W Sejmie pojawił się projekt zmieniający Kodeks pracy, który wprowadziłby jawność wynagrodzeń. Zgodnie z proponowanymi zmianami pracodawca musiałby w ofercie pracy zamieścić dokładną kwotę brutto zasadniczego wynagrodzenia (wynagrodzenia podstawowego) lub widełki płacy na danym stanowisku. Jeśli podana kwota podlega negocjacji, taka informacja również powinna się znaleźć w ogłoszeniu.
Zobacz też: ILE ZARABIAJĄ PRACOWNICY ZUS? ZAROBKI W ZAKŁADZIE UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH
Z kolei podając proponowaną minimalną kwotę wynagrodzenia zasadniczego, pracodawca nie mógłby jej ustalić niższej niż minimalne ustawowe wynagrodzenie za pracę.
Będą kary dla pracodawców za nieprzestrzeganie przepisów
Projekt ustawy przewiduje też kary w wysokości od 1000 zł do 30 tys. zł dla pracodawcy, który podpisze umowę o pracę:
- z wynagrodzeniem mniejszym niż określone w opublikowanym ogłoszeniu o pracę;
- z pracownikiem, który w ogłoszeniu o pracę nie miał możliwości zapoznać się z prognozowanym zasadniczym wynagrodzeniem.
Cel zmian w Kodeksie pracy
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu, w Polsce wynagrodzenia są tematem tabu w przeciwieństwie do wielu krajów Unii Europejskiej. Zobowiązanie pracodawców do ujawniania proponowanych zarobków ma przynieść korzyści zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców. Potencjalne korzyści dla pracowników to między innymi:
- zmniejszenie ryzyka dyskryminacji płacowej;
- poprawa wydajności procesów rekrutacyjnych, znając widełki wynagrodzenia będą oni mogli odpowiadać tylko na atrakcyjne dla siebie oferty i świadomie wybierać pracę i płacę.
Lubuska Lista Płac. Zarobki w służbach mundurowych 2019. Ile...
Natomiast pracodawcy dzięki podawaniu kwot w ogłoszeniach będą lepiej postrzegani przez potencjalnych pracowników. Oni również zaoszczędzą czas, ponieważ odpowiadać na ich oferty będą te osoby, dla których zakres płacowy jest odpowiedni i które rzeczywiście będą zainteresowane oferowanymi warunkami pracy.
Zobacz wideo: Czy zarobki powinny być jawne?
wideo: Dzień Dobry TYN