Znasz dziwny język obcy, np. chiński? Masz szansę zarobić 6 tys. zł

(PIO)
SXC
Język angielski i niemiecki, podobnie francuski i rosyjski, to prawie standard na rynku pracy.

Co czwarty dyrektor, znający oryginalny język obcy, zarabia minimum 25 tysięcy złotych. Teraz hasło "warto było się uczyć" zyskuje nowe znaczenie.

Język angielski i niemiecki, podobnie francuski i rosyjski, to prawie standard na rynku pracy. Coraz więcej jednak osób uczy się bardziej oryginalnych języków obcych. I dobrze na tym wychodzą. Finansowo, rzecz jasna.

Z badania przeprowadzonego przez firmę "Sedlak&Sedlak" wynika, że kto zna "tylko" angielski, i tak już zarabia więcej. Tak jest choćby w branży energetycznej i przemysłowej. Osoby ze znajomością angielskiego, zarabiają w tych branżach przeciętnie o 700 złotych więcej, niż osoby na tych samych stanowiskach, ale które nie władają angielskim.

Osoby znające obce, a w dodatku oryginalne języki, zarabiają średnio 4400 złotych brutto. To mniej więcej o 350 złotych więcej, niż zatrudnieni na jednakowych posadach, ale bez znajomości tych języków. Te oryginalne czy "dziwne" języki to wszystkie poza angielskim, niemieckim, francuskim i rosyjskim.

Wśród ankietowanych były osoby mówiące (i piszące) po chińsku. W ich przypadku co druga osoba zarabia minimum 6 tysięcy złotych. Ci znający np. arabski, węgierski, serbski i szwedzki przyznają, że mają przynajmniej po 5 tysięcy wypłaty. Znając norweski, można średnio zarobić 4 tysiące co miesiąc, a niderlandzki - 4900. Kto zna chorwacki, ten ma szansę średnio na 4500.

Język to jedno, zajmowane stanowisko - druga sprawa. Dyrektorzy władający oryginalnymi językami obcymi są w najlepszej sytuacji. Badanie "Sedlak&Sedlak" wykazuje, że jeden na czterech dyrektorów ma 25 tysięcy złotych pensji. Albo i więcej.

 

Źródło: Sedlak&Sedlak

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Eliza

Kurcze znać taki chiński to musi być coś! Póki co cały swój wolny czas poświęcam na niemiecki, którego uczę się we wrocławskiej szkole Demostenes. Mam nadzieję, że na języki azjatyckie też przyjdzie czas!

D
Draxx

Języki są niesamowicie ważne, bez takiego angielskiego to ani rusz! Chiński jest moim marzeniem odkąd pamiętam ;) Póki co szlifuję wspomniany już angielski w szkole językowej Demostenes i mam nadzieję, że w przyszłości pomoże mi to w znalezieniu fajnej pracki XD

J
Jowita Kubiak

Nie trzeba chińskiego, jest pełno języków europejskich, które w porównaniu z hiszpańskim, angielskim, francuskim czy niemieckim zdarzają się w CV bardzo rzadko. Sama chodzę na portugalski do Demostenes i uważam, że to będzie olbrzymia karta przetargowa podczas szukania pracy. Zwłaszcza, że lekcje są świetne i naprawdę szybko się uczę.

M
Makaronik

Znam serbski, liczy się pod dziwny?:D

j
jankama
6 tys. zł? Wiele bym dała, zeby tyle zarabiać. Jestem bezrobotna od roku, by poradzić sobie z depresją potrzebna mi jest psychoterapia warszawa. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić na rynek pracy i znów zarabiać przyzwoite pieniądze.
j
jolka23r5
Owszem, takie języki jak angielski, niemiecki czy francuski to standard, ale nie można totalnie o nich zapomieć i nagle zacząć sie uczyc tylko języków nietypowych! Te "podstawowe" dalej są ważne i to głównie na nie patrzy pracodawca, bo nie w każdej firmie potrzebują ludzi ktorzy znają chiński, arabski czy inny egzotyczny język. 
M
Martin
Pozycja języka chońskiego na pewno będzie rosnąć, bo nic nie wskazuje na to, żeby Chiny przestały się rozwijać ggospodarczo. Za to prawdopodobnie zmniejszy się pozycja rosyjskiego przez izolację Rosji.
 
-----
Język angielski przez skype.
r
realista
Znam jeden bardzo dziwny jezyk pochodzacy z kraju dziwakow tj jezyk polski. Problem w tym ze ten jezyk jest calkowicie bezuzyteczny zarowno w kraju jak i za granica. Dlatego aby sie komunikowac z normalnymi ludzmi musialem sie nauczyc angielskiego, francuskiego, a nawet nieco niemieckiego. Jak sie szybko okazalo 99 na 100 Polakow, ktorzy uwazaja ze umieja angielski - nie znaja go prawie w ogoole lub mowia bardzo miernie. Co do najczesciej uzywanego jezyka w Europie tj francuskiego ten odsetek jest o niebo nizszy. Tutaj smialo mozna przyjac ze zaledwie 1 osoba na 10 tys w Polsce zna ten jezyk. 
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu