16-latek z Ukrainy szuka pracy w Polsce. Internet nie pozostał obojętny, a ogłoszenie pobiło sieć. Tak pomagamy uchodźcom

„Przyjechałem do Polski po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Mam pełne 16 lat. Mam świadomość, że jestem jeszcze uczniem i nie mogę pochwalić się wieloma miejscami pracy i bogatym doświadczeniem zawodowym. Mam jednak wielkie pragnienie, aby pomóc mojej rodzinie i odciążyć finansowo moich rodziców, którzy obecnie przebywają na Ukrainie” – napisał na swoim koncie społecznościowym Timofey Karch.

Timofey mieszka obecnie w Chełmży i bardzo dokładnie opisał swoje umiejętności. Wymienia, że poza ojczystym ukraińskim, zna również język rosyjski i angielski, rozumie język niemiecki i uczy się języka polskiego. Szuka pracy na pół etatu, którą mógłby wykonywać w godzinach popołudniowych, po szkole. Z edukacji rezygnować nie chce.

„Jestem silny fizycznie i wytrzymały. Mogę być przydatny jako pracownik fizyczny - do przenoszenia, przesuwania, podnoszenia czegoś. Mogę pomagać w pielęgnacji ogrodu, sprzątać teren, wykonywać prace dorywcze na budowie. Mogę być również przydatny jako pracownik w placówkach handlowych, gastronomicznych i rekreacyjnych” – wymienia chłopak.

Przyznaje też, że jest sportowcem, od 6 roku życia uprawiał lekkoatletykę, później hokej na lodzie. Szybko się uczy, więc poradzi sobie na zróżnicowanych stanowiskach. Budowlaniec, trener sportowy, pracownik magazynu, to tylko nieliczne z zadań, których młody chłopak chętnie by się podjął.

„Jestem gotowy, aby oderwać dziecko od komputera i zorganizować mu aktywny wypoczynek. Mogę z nim rozmawiać po angielsku podczas gier sportowych i spacerów. Mogę również pomagać osobom starszym i samotnym w zakupach i przynoszeniu żywności, w dojazdach do szpitala, do sklepu itp. Ale nie będę mógł się nimi opiekować - nie mam do tego odpowiednich umiejętności” – dodał Timofey.

Swoim dokładnym opisem udowodnił, że jest zmotywowany do pracy i posiada szeroki, zwłaszcza jak na nastolatka, zakres umiejętności.

Post spotkał się z wieloma odpowiedziami, wskazówkami i ponad 2 tysiącami udostępnieniami ze strony internautów. Wystarczyło kilka dni, żeby zgromadzić cały szereg propozycji i dać 16-latkowi nadzieję, na znalezienie odpowiedniej pracy.

„Bardzo dziękuję wszystkim za udział, udostępnienia i komentarze. Otrzymałem już wiele sugestii i teraz je wszystkie przetwarzam” – napisał w swoim ogłoszeniu chłopak. Szczegóły ogłoszenia znajdują się na jego profilu w social mediach.