Będzie łatwiej o kredyt hipoteczny. Nadciągają duże zmiany dla chcących pozyskać pieniądze na zakup mieszkania. Zdolność kredytowa wzrośnie?

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Z punktu widzenia kredytobiorców spadek oprocentowania kredytów o trochę ponad 0,6 pkt proc. oznaczać może spadek raty o około 5 proc., ale też analogiczny wzrost zdolności kredytowej.
Z punktu widzenia kredytobiorców spadek oprocentowania kredytów o trochę ponad 0,6 pkt proc. oznaczać może spadek raty o około 5 proc., ale też analogiczny wzrost zdolności kredytowej. Karolina Misztal/ Polska Press
Wiele wskazuje na to, że będzie łatwiej o kredyt hipoteczny. To dobre wieści dla chcących pozyskać pieniądze na zakup własnego mieszkania. Niższe oprocentowanie kredytów, ułatwienia w badaniu zdolności kredytowej, rosnące wynagrodzenia i rządowy program ekstremalnie tanich kredytów - wylicza zapowiedzi Bartosz Turek. Jeśli te się zmaterializują to przeciętna zdolność kredytowa może wzrosnąć nawet o 40-50 proc. – Oznaczałoby już niemal odbudowanie zdolności kredytowej sprzed podwyżek stóp procentowych, chociaż przy wyższym poziomie rat – zaznacza Turek. – Jest to mimo wszystko optymistyczny scenariusz – podkreśla.

Spis treści

Będzie łatwiej o kredyt hipoteczny? Analityk wskazuje na optymistyczny scenariusz

Jak zauważa w swojej analizie Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments wskaźnik WIBOR zaczął spadać, a do tego rynek nie tylko przestał zastanawiać się nad dalszymi podwyżkami stóp procentowych, ale zaczął się zastanawiać, kiedy przyjdą obniżki.

– Niższe oprocentowanie oznacza bowiem nie tylko niższe raty, ale też łatwiejszy dostęp do kredytów – podkreśla.

WIBOR spada i spadać będzie dalej

Jak przypomina Turek, w szczytowym momencie (na początku listopada) WIBOR w wersji trzymiesięcznej był notowany na poziomie ponad 7,6 proc. Jak wyjaśnia, poziom wskaźnika był tak wysoki ze względu na to, że rynek spodziewał się dalszego podnoszenia stóp procentowych przez RPP. Tak się jednak nie stało.

– W efekcie braku podwyżek 9 stycznia 2023 roku WIBOR 3M notowany był już na poziomie 6,96 proc. Jest to najniższa wartość tego wskaźnika od drugiej połowy czerwca 2022 roku. Z punktu widzenia kredytobiorców spadek oprocentowania kredytów o trochę ponad 0,6 pkt proc. oznaczać może spadek raty o około 5 proc., ale też analogiczny wzrost zdolności kredytowej – wyjaśnia ekspert w swojej analizie.

Jednocześnie dodaje, że kontakty terminowe na stopę procentową, które pokazują, co stać się może z WIBOR-em 3M w kolejnych miesiącach sugerują, że wskaźnik ten w perspektywie 12 miesięcy może spaść do poziomu około 5,5-6 proc. To ważne z punktu widzenia zmiennego oprocentowania kredytów mieszkaniowych, ponieważ to jest wyliczane poprzez dodanie marży do wskaźnika WIBOR (zazwyczaj w wersji 3M lub 6M).

– Jeśli WIBOR 3M faktycznie spadnie do poziomu około 5,5-6 proc., to raty spłacanych dziś kredytów spaść mogą o kolejnych 10 proc. Z punktu widzenia dostępności kredytów taka zmiana może oznaczać „podreperowanie” zdolności kredytowej nawet ponad 10 proc. – tłumaczy analityk.

To nie wszystko. Notowania kontraktów terminowych są także ważne też z punktu widzenia oprocentowania kredytów z okresowo stałym oprocentowaniem. I tak Turek jako przykład wskazuje, że podstawą do określenia oprocentowania kredytów z ratą stałą przez 5 lat powinien być IRS w wersji pięcioletniej (5Y). Notowania tych kontraktów też wyraźnie w ostatnich dniach zniżkowały.

10 stycznia rano ich notowania były na poziomie poniżej 5,2 proc. To najniżej od marca 2022 roku. Jest to o tyle ważne, że takie notowania IRS-ów powinny pozwalać bankom na oferowanie kredytów ze stałym oprocentowaniem na poziomie około 7-8 proc. w skali roku. To mniej niż dziś – wskazuje.

WIRON zamiast WIBOR-u. Co się zmieni dla kredytobiorców?

Zdaniem eksperta, z punktu widzenia osób, które o zaciągnięciu kredytu dopiero myślą, ważne są też zapowiedzi wprowadzenia do oferty banków kredytów opartych o WIRON, czyli wskaźnik, który ma zastąpić aktualnie stosowany WIBOR.

– 9 stycznia WIRON 3M notowany był na poziomie prawie 6,23 proc., a WIBOR 3M na poziomie 6,96 proc. Tego konkretnego dnia różnica pomiędzy tymi wskaźnikami była na poziomie 0,73 pkt proc. I choć w kolejnych tygodniach może ona topnieć, to dane dostępne od kwietnia 2019 roku pokazują, że WIRON 3M jest prawie zawsze notowany niżej niż analogiczny WIBOR, a średnia różnica pomiędzy tymi wskaźnikami wynosiła dotychczas około 0,5 pkt proc. – podaje.

Jeśli banki zaczną oferować kredyty oparte o WIRON, to oprocentowanie takich długów może być niższe niż kredytów opartych o WIBOR, o ile oczywiście banki nie postanowią podnieść przy okazji swoich marż – podkreśla. Turek dodaje, że spadek oprocentowania o 0,5 pkt proc. oznaczać może ratę niższą o 3-5 proc. oraz analogiczny wzrost zdolności kredytowej.

Pensje nie przestają rosnąć

Nie bez znaczenia jest też to, co dzieje się z naszymi wynagrodzeniami. A te mają w 2023 roku rosnąć. Według ostatniej projekcji inflacji i PKB przygotowanej przez analityków NBP w 2023 roku pensje w Polsce mają pójść w górę średnio o prawie 12 proc.

– To może przełożyć się nawet na ponad 10-proc. wzrost zdolności kredytowej w samym tylko bieżącym roku – prognozuje Turek.

Ułatwienia w dostępie do kredytów rozważa KNF

– Urząd poinformował o pomyśle na obniżkę bufora na podwyżki stóp procentowych (teraz 5 pkt proc.). Zmiany mają dotyczyć kredytów z okresowo stałą stopą procentową, wskazuje ekspert i przypomina, że bufor ten służy do określenia oprocentowania kredytu, które przy realizacji czarnego scenariusza ma być do udźwignięcia przez potencjalnego kredytobiorcę. To znaczy, że do aktualnego oprocentowania dziś bank musi dodawać 5 pkt proc. i sprawdzać, czy kredytobiorcę stać będzie na taki kredyt.

– Na stole jest jednak propozycja, aby obecnie stosowany bufor na podwyżki stóp zmniejszyć o połowę w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na 5 lat. Co więcej, w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym przez dłuższe okresy bufor może podlegać dalszej redukcji. W praktyce już ograniczenie bufora o połowę może oznaczać, że zdolność kredytowa pójdzie w górę o 15-20 proc. – wyjaśnia.

Propozycja najtańszego kredytu w historii

Odbudowa zdolności kredytowej Polaków jest warunkiem niezbędnym dla powodzenia programu Pierwsze Mieszkanie. W jego ramach rząd planuje udostępnienie osobom nieposiadającym mieszkania ekstremalnie wręcz taniego kredytu (z oprocentowaniem na poziomie około 2 proc.). Aby jednak skorzystać z tego rozwiązania, trzeba najpierw poczekać na faktyczne uruchomienie programu (planowane na początek 3 kwartału 2023 roku) oraz zaciągnąć dług w banku. Aby bowiem otrzymać preferencyjny kredyt, będzie trzeba nie tylko spełniać wymagania programu, ale też posiadać zdolność kredytową.

– Jasne jest, że nie wszystkie wspomniane wcześniej pozytywne zmiany muszą stać się naszą rzeczywistością. Gdyby się jednak to udało, to przeciętna zdolność kredytowa może do grudnia 2023 roku wzrosnąć nawet o 40-50 proc. Oznaczałoby już niemal odbudowanie zdolności kredytowej sprzed podwyżek stóp procentowych, chociaż przy wyższym poziomie rat – zaznacza Turek. – Jest to mimo wszystko optymistyczny scenariusz – dodaje.

– Może się jednak też okazać, że sytuacja geopolityczna czy recesja przynieść mogą skutki negatywne z punktu widzenia osób marzących o własnych czterech kątach. Z dzisiejszego punktu widzenia nie brakuje jednak przesłanek, które mogą przemawiać za poprawianiem się naszej sytuacji. Pod tym względem początek bieżącego roku przynosi nam więcej optymizmu niż początek 2022 roku – podsumowuje analityk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu