Panie Prezesie, Supra Brokers od lat jest liderem w sektorze brokerskim. Jak wygląda dziś strategia rozwoju firmy?
Przede wszystkim stawiamy na stabilny, przemyślany rozwój. Supra Brokers to nie tylko broker ubezpieczeniowy – to partner w zakresie szeroko rozumianego zarządzania ryzykiem. Rozwijamy się organicznie, ale też poprzez inwestycje w nowe kompetencje i technologie. Otwieramy nowe oddziały tam, gdzie widzimy realne potrzeby klientów i potencjał do podniesienia jakości obsługi. W ostatnich latach uruchomiliśmy kolejne oddziały, m.in. w Toruniu, co pozwala nam być bliżej lokalnych społeczności i samorządów.
Czy ekspansja regionalna wiąże się z ryzykiem utraty jednolitych standardów obsługi?
To bardzo dobre pytanie. Rzeczywiście, rosnąca skala działalności może nieść takie zagrożenie, ale mamy tego pełną świadomość. Dlatego pracujemy zgodnie ze standardami ISO 9001, które definiują wymagania dla systemów zarządzania jakością. Niezależnie od lokalizacji wszyscy nasi pracownicy utrzymują najwyższy poziom. Każdy oddział pracuje według tych samych procedur, a kluczowi doradcy uczestniczą w cyklicznych szkoleniach centralnych. U nas jakość nie zależy od miejsca – zależy od ludzi, którzy są odpowiednio przygotowani i zaangażowani.
W ostatnich latach temat ryzyk i zagrożeń bardzo się zmienił – pandemia, wojna, cyberataki. Jak reagujecie na te zmiany?
Dla nas kluczowe jest to, by nie tylko reagować, ale przede wszystkim wyprzedzać zagrożenia. Dlatego Supra Brokers rozwija dział analiz ryzyk strategicznych i współpracuje z ekspertami od bezpieczeństwa cyfrowego, zarządzania kryzysowego oraz compliance. Dla naszych klientów – szczególnie z sektora publicznego i ochrony zdrowia – przygotowujemy scenariusze działania w sytuacjach nadzwyczajnych. To nie jest typowa rola brokera – to rola doradcy i partnera w zarządzaniu ciągłością działania.
Jak wygląda wsparcie dla klientów w codziennej współpracy?
Oferujemy coś więcej niż tylko ofertę ubezpieczeniową. Nasi klienci mają dostęp do dedykowanych, innowacyjnych narzędzi wspierających ich w codziennej pracy. Dzięki naszym autorskim rozwiązaniom zarządzanie ryzykiem jest prostsze, szybsze i skuteczniejsze niż było kiedykolwiek. Poza tym prowadzimy regularne warsztaty i webinary, dzięki którym osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w organizacjach mogą być na bieżąco z przepisami i zagrożeniami. Dla nas klient to nie numer polisy, tylko człowiek, który powierza nam odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo.
Czy digitalizacja usług brokerskich wpływa na relacje z klientami?
Oczywiście, jednak wbrew pozorom nie osłabia, a wręcz je wzmacnia. Narzędzia cyfrowe nie zastępują relacji, ale je wspierają. Dzięki platformom online nasi klienci mogą szybciej uzyskać informacje, skonsultować się z ekspertem czy przeanalizować ryzyka. To oszczędza ich czas, a nam pozwala skupić się na tym, co najważniejsze – na budowaniu relacji opartych na zaufaniu.
Na koniec – jak widzi Pan przyszłość Supra Brokers za 5 lat?
Chcemy utrzymać pozycję lidera w jakości obsługi i innowacyjności. Planujemy dalszy rozwój w obszarach takich jak insurtech, analityka ryzyka oraz AI wspomagające zarządzanie ryzykiem. Jednak fundament pozostanie ten sam – bliskość, zrozumienie potrzeb klienta i uczciwe partnerstwo. Bo bezpieczeństwo to nie produkt – to relacja.
