Giełda w Warszawie pod wpływem danych z USA. W centrum uwagi Orlen

Marek Knitter
Orlen odrabiał dziś wczorajszy spadek, który wywołała pierwsza, negatywna reakcja na nową strategię
Orlen odrabiał dziś wczorajszy spadek, który wywołała pierwsza, negatywna reakcja na nową strategię fot. OSKAR NOWAK
Na rynku akcji od rana panowały dobre nastroje, a indeksy szły w gorę. Dopiero dane z amerykańskiego rynku pracy schłodziły skutecznie zapał inwestorów na GPW.

Zdaniem analityków choć wczorajsza reakcja inwestorów była negatywna po podaniu przez spółkę Orlen nowej strategii to dzisiaj doszło do poprawy sytuacji.

- Orlen odrabia wczorajszy spadek, który wywołała pierwsza, negatywna reakcja na nową strategię. Spółka poinformowała, że planuje wysoki capex, ale potem zaznaczyła, że jest to poziom maksymalny. Wygląda na to, że będzie duża elastyczność w wydatkach inwestycyjnych w kolejnych latach. To pozwoliłoby też na elastyczność w kierunku wyższych dywidend. Rynek przyjął to pozytywnie - powiedział Michał Krajczewski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas.

Jego daniem w najbliższym czasie indeks WIG20 będzie się konsolidował w rejonie 2.200-2.350 pkt.

Zdaniem Michała Krajczewskiego wszyscy czekają na inaugurację nowej prezydentury w Stanach Zjednoczonych i wprowadzanie w życie polityk Donalda Trumpa - w jakim kierunku będzie to zmierzać i w jakim tempie będą wprowadzane zmiany.

- Ważne, jak będzie reagował rynek obligacji. Rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji w ostatnim czasie mocno rosły, dotarły już do poziomu 4,7 proc. Jeśli ten poziom byłby przebity, mogłyby dojść do 5 proc., a więc szczytu sprzed dwóch lat. To mogłoby negatywnie rzutować na amerykańskie akcje, a w konsekwencji także na pozostałe rynki - dodał.

Z chwilą kiedy się wydawało, że wzrosty na GPW zostaną podtrzymane doszło do opublikowania danych z amerykańskiego rynku pracy. Okazało się, że liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych wzrosła w grudniu o 256 tys. Oczekiwano zwyżki o 165 tys. Z kolei stopa bezrobocia wyniosła 4,1 proc., a oczekiwano 4,2 proc. Wynagrodzenia godzinowe wzrosły o 3,9 proc. rdr, a mdm wzrosły o 0,3 proc. vs. konsensus: +4 proc. rdr i +0,3 proc. mdm.

Jak wskazał Krajczewski lepsze dane zostały przyjęte jako coś gorszego dla rynków, jako bardziej proinflacyjne, zmniejszające szanse na kolejne obniżki stóp procentowych przez Fed. W tej sytuacji zaczął się umacniać dolar, a rynki akcji zaczęły się obsuwać.

Około godziny 16.34 WIG20 rósł o 0,46 proc. do 2.258 pkt., a WIG spadał o 0,06 proc. Z kolei mWIG40 zniżkował o 0,09 proc., a sWIG80 szedł w dół o 0,37 proc.

Źródło: pap/mk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu