Spis treści
Związkowcy wychodzą na ulice. Protest hutników przed Sejmem
W środę, 21 maja, przed Sejmem w Warszawie odbędzie się protest zorganizowany przez sześć związków zawodowych działających w branży hutniczej. Początek manifestacji zaplanowano na godzinę 12.00. Jak podkreśla Dominik Kolorz, sytuacja w przemyśle stalowym jest krytyczna.
– Hutnictwo, podobnie jak cały przemysł w Polsce i Unii Europejskiej, jest na krawędzi bankructwa – mówił w Radiu Katowice przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.
Ukraińska stal zagraża polskiemu rynkowi?
Jednym z głównych zarzutów związkowców jest rosnący import wyrobów stalowych spoza UE – szczególnie z Ukrainy. Kolorz podkreśla, że rynek został zalany produktami pochodzącymi z krajów, w których nie obowiązują tak surowe przepisy klimatyczne.
– Nasz rynek stalowy jest zalewany przez wyroby pochodzące już nie z Chin, ale przede wszystkim z Ukrainy. Ukraińcy bezczelnie dumpingują ten rynek. Jest on poza jakąkolwiek kontrolą – ocenił w rozmowie z Pawłem Nadrowskim.
Groźba masowych zwolnień. Czarny scenariusz dla Śląska
Związkowcy alarmują, że od 2023 roku zwolnienia grupowe objęły już ponad 1200 pracowników hut. To jednak dopiero początek.
– Gdyby przyjąć czarny scenariusz, czyli taki który może spowodować, że większość hut w Polsce padnie, to może być kilkadziesiąt tysięcy osób do zwolnienia – ocenia Kolorz.
Jeszcze gorszy wariant dotyczy upadku największego zakładu stalowego w regionie.
– Jeszcze czarniejszy scenariusz zakładający, że na przykład największa huta funkcjonująca na Śląsku, czyli dzisiejszy Mittal, dawna Huta Katowice, właściciel Mittal Steel porzuci tę hutę, to może być nawet 60–70 tys. ludzi, którzy z dnia na dzień zostaną bez pracy – dodaje.
Zielony Ład i ceny energii uderzają w przemysł
Dominik Kolorz wskazuje również na ogromne koszty polityki klimatycznej UE oraz rosnące ceny energii, które pogrążają przemysł hutniczy.
– Cena energii dla przemysłu stalowego i hutniczego wzrosła w ciągu 5 lat o ponad 80 procent – podkreśla gość Radia Katowice. – Cały system emisji ETS to też są potężne pieniądze, to też są potężne opłaty. Na to się nakłada ten nieszczęsny import - dodaje.
Związkowcy zwracają też uwagę na paradoks sytuacji.

Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze
– Europa stawia na zbrojenia, Polska stawia na zbrojenia. Przeprowadzamy transformację energetyczną, budujemy wiatraki, a okazuje się że polskie huty, polskie stalownie nie uczestniczą ani w transformacji energetycznej i nie uczestniczą do tej pory w kwestii zbrojeń – komentuje Kolorz.
Co znajdzie się w petycji do rządu?
Podczas protestu hutnicy przekażą premierowi Donaldowi Tuskowi petycję z konkretnymi postulatami. Wśród nich:
ustalenie maksymalnej ceny energii dla przemysłu hutniczego – proponowana stawka to 60 euro za MWh,
zawieszenie stosowania Zielonego Ładu,
włączenie polskiego przemysłu stalowego do narodowego programu zbrojeń.
– Znajdą się w petycji postulaty związane z szerokim Zielonym Ładem, żeby generalnie rzecz biorąc zawiesić jego stosowanie. No i kwestia, żeby polski przemysł stalowy, polski przemysł hutniczy uczestniczył w wielkim programie zbrojenia polskiej armii – podsumowuje Dominik Kolorz.
Rząd już przygotowuje plan interwencyjny
Na początku 2025 roku w Ministerstwie Przemysłu powołano zespół do spraw sektora hutniczego. Według najnowszych informacji, powstał już wstępny projekt planu działań dla zrównoważonego rozwoju branży. Obecnie dokument jest przygotowywany do publikacji. Związkowcy czekają jednak na konkrety.