Najgorętszy rok w historii. Czy zdążymy zahamować zmiany?

– Rok 2024 będzie najcieplejszy w historii, gorętszy nawet niż 2023 rok, który pobił wszystkie poprzednie rekordy – powiedziała Celeste Saulo podczas konferencji prasowej. Ta wypowiedź podkreśla krytyczne znaczenie obecnej sytuacji klimatycznej. W raporcie „State of the Climate 2024” przedstawiono, że lata 2015-2024 były najcieplejszą dekadą od początku prowadzenia pomiarów. Dane te rzucają nowe światło na wyzwania związane z realizacją celów porozumienia paryskiego, mającego na celu ograniczenie wzrostu średniej globalnej temperatury.

Analiza trendów temperaturowych pokazuje, że nie możemy postrzegać zmian w pojedynczych latach jako ostatecznego werdyktu nad naszymi staraniami w zakresie klimatu. Saulo zaznaczyła, że należy patrzeć na średnią z ostatnich 20 lat, co pozwala na lepsze zrozumienie długoterminowych trendów klimatycznych.

– Rekordowe opady deszczu i powodzie, gwałtowne nasilenie się cyklonów tropikalnych, śmiertelne (w skutkach) upały, bezprecedensowe susze i katastrofalne pożary, które w tym roku widzieliśmy w różnych częściach świata, to niestety nasza nowa rzeczywistość i przedsmak tego, co czeka nas w przyszłości – podkreśliła Saulo. Ta wypowiedź stanowi przypomnienie, że zmiany klimatu mają bezpośredni wpływ na nasze życie, prowadząc do coraz częstszych i intensywniejszych zjawisk pogodowych.

Celeste Saulo zwróciła uwagę na fakt, że zmiany klimatyczne są obserwowane niemal codziennie. Przykładem może być niezwykła ilość deszczu w Hiszpanii, która ukazuje, jak cieplejsza atmosfera jest w stanie pomieścić więcej wody, co w konsekwencji prowadzi do ekstremalnych zjawisk pogodowych.

– Musimy działać tak szybko, jak to możliwe i nie porzucać celu 1,5 stopnia, ponieważ ekstremalne zjawiska pogodowe wywołane zmianami klimatu prowadzą do ogromnych strat ludzkich i gospodarczych – dodała Saulo.

– Globalne anomalie temperatury rejestrowane w skali dziennej, miesięcznej i rocznej podlegają znacznym wahaniom, po części ze względu na zjawiska naturalne, takie jak El Nino i La Nina. Nie należy ich utożsamiać z długoterminowym celem temperaturowym określonym w porozumieniu paryskim – zaznaczyła szefowa WMO. Ta uwaga jest przypomnieniem, że choć naturalne wahania klimatyczne wpływają na krótkoterminowe zmiany temperatur, długoterminowe cele klimatyczne wymagają stałej uwagi i wysiłku.

Szczyt klimatyczny COP29 w Baku jest areną, na której liderzy światowi i eksperci ds. klimatu zmagają się z coraz bardziej palącym problemem globalnego ocieplenia. Wypowiedzi Celeste Saulo, sekretarz generalnej WMO, rzucają światło na skomplikowaną naturę zmian klimatycznych i podkreślają potrzebę natychmiastowych działań. Rok 2024 może stać się najcieplejszym rokiem w historii, co stanowi nie tylko statystyczny rekord, ale także przestrogę przed przyszłością, która może przynieść jeszcze więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych i wyzwań dla ludzkości.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło: PAP