Polacy zaciskają pasa w obliczu wysokiej inflacji. Oszczędzamy m.in. na mięsie, maśle, przekąskach i rozrywkach

- Mniejsze wydatki na rozrywki poza domem, jedzenie w restauracjach czy korzystanie z kawiarni, podróżowanie, ale także na zakupy ubrań i butów deklaruje między 36 proc. a 46 proc. Polaków – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”, powołując się na dane GfK.

Zmieniają się również nawyki zakupowe Polaków. Szymon Mordasiewicz, dyrektor komercyjny Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia, wskazuje w rozmowie z dziennikiem, że obecnie rośnie częstotliwość zakupów w dyskontach i supermarketach lokalnych, a w sklepach małoformatowych sieciowych nie maleje, podczas gdy w małym formacie niesieciowym częstotliwość maleje o 7 proc.

– Szukamy zatem placówek potencjalnie atrakcyjnych cenowo i asortymentowo. (…) Po dziewięciu miesiącach roku 2022 dyskonty, supermarkety lokalne i mały format sieciowy odpowiadały za 63,7 proc. zakupów gospodarstw domowych i umocniły swoją pozycję o 3 pkt proc. – tłumaczy.

Gazeta wskazuje, że z danych GfK wynika, iż po kilkaset tysięcy gospodarstw w tym roku zrezygnowało z zakupów takich kategorii, jak mocne alkohole, masło czy sypkie herbaty i kawa rozpuszczalna.

Spada także zainteresowanie mięsem - w I półroczu 2022 r. zainteresowanie jego zakupem spadło o 6 proc. w przypadku drobiu oraz o 16 proc. w przypadku wołowiny. Z kolei mięso wieprzowe utrzymało wyniki na zbliżonym.

W październiku spadki są dużo głębsze, widać je w sektorze przekąsek. W porównaniu z wrześniem spadek liczby dodawanych produktów na listy wyniósł 18 proc.

Dziennik wskakuje, że trzeba się liczyć z tym, że tak mocno pożądane promocje będą występować coraz rzadziej.

- U detalisty i dostawcy bardzo mocno rosną koszty, a te wzrosty nie zostały przeniesione na ceny, promocja staje się wydarzeniem luksusowym i nie będzie tak często występować, jak w mijających miesiącach – czytamy.

Obecnie promocji najwięcej jest w dyskontach i ten kanał powiększa ich przewagę.