Gotowość projektu AP1000
Projekt reaktora AP1000 przeszedł już proces licencjonowania w Stanach Zjednoczonych i jest w pełni sprawdzony. Dokumentacja projektowa jest „zamrożona" i gotowa do wdrożenia, co oznacza, że nie będzie już modyfikowana.
– Technologia i pełna dokumentacja reaktora AP1000 przeszły proces licencjonowania w USA i są sprawdzone. Dokumentacja projektowa jest, jak to mówimy w branży, +zamrożona+ i gotowa do wdrożenia. Projekt AP1000 dla Polski, podobnie jak dla innych rynków, jest gotowy do realizacji. Jest też już w pełni zdigitalizowany, dokumentacja jest w całości elektroniczna –powiedziała Lou Martinez Sancho.
Westinghouse podkreśla, że na etapie budowy nie będzie już modyfikować podstawowej konstrukcji oraz urządzeń związanych z bezpieczeństwem pracy reaktora. To podejście ma na celu ograniczenie potencjalnych modyfikacji dokumentacji oraz związanych z nimi ryzyk.
– Tym samym ograniczamy potencjalne modyfikacje dokumentacji oraz związane z nimi istotne ryzyka związane potencjalnie z niepełną dokumentacją – podkreśliła wiceprezes Westinghouse.
Modułowa konstrukcja i innowacje
Reaktor AP1000 charakteryzuje się modułową konstrukcją, składającą się z 52 głównych modułów, które są montowane na placu budowy. Westinghouse jest otwarte na optymalizacje związane z procesami budowy i montażu, w tym wprowadzanie innowacji takich jak sztuczna inteligencja.
– Jesteśmy jednak otwarci na optymalizacje związane z procesami budowy i montażu. Stale doskonalimy się, optymalizujemy procesy i wprowadzamy innowacje, jak choćby sztuczną inteligencję do procesu projektowania oraz badań i rozwoju – zaznaczyła Lou Martinez Sancho.
Na świecie działa obecnie sześć reaktorów AP1000, co czyni ten projekt sprawdzonym i nieprototypowym. Polska może skorzystać z doświadczeń innych krajów, które już eksploatują te reaktory.
–Polska może bezpośrednio skorzystać z danych i wniosków wyciągniętych z pracujących elektrowni jądrowych z AP1000. Opracowujemy również narzędzia i metody, które zapewniają skuteczne włączenie wszystkich wyciągniętych wniosków do realizowanych projektów –podkreśliła.

Biznes
Westinghouse wyraża zainteresowanie budową drugiej elektrowni jądrowej w Polsce. Wybór partnera do tego projektu ma nastąpić w postępowaniu konkurencyjnym. Firma podkreśla, że ich doświadczenie i efektywność mogą znacząco poprawić ekonomię projektu.
– Na ten ostatni wpływ będzie mieć działanie krzywej uczenia się zarówno wykonawców, jak i instytucji, które te zgody wydają. Takie podejście ogranicza ryzyka wdrożenia technologii w warunkach prawno-regulacyjnych danego kraju – podkreśliła.
Jednym z obszarów badań Westinghouse jest optymalizacja zużycia wody chłodzącej, co jest istotne z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju. Firma pracuje nad alternatywnymi systemami chłodzenia, które mogą być bardziej efektywne.
–Chociaż może to nie dotyczyć akurat Polski, zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego w innych częściach świata. Dlatego analizujemy i opracowujemy alternatywne systemy wody chłodzącej w celu optymalizacji jej zużycia, co jest częścią naszej polityki w zakresie zrównoważonego rozwoju –powiedziała.
Historia i Doświadczenie Westinghouse
Westinghouse ma długą historię w budowie reaktorów jądrowych, sięgającą 1957 roku, kiedy to uruchomiono pierwszy komercyjny reaktor w USA. Od tego czasu firma rozwijała swoje technologie, co zaowocowało stworzeniem reaktora AP1000, zaliczanego do generacji III+.
– Pełne zaprojektowanie nowego reaktora jądrowego od podstaw, wraz z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń i licencji to średnio okres od 20 do 25 lat. W przypadku AP1000 nie startowaliśmy od podstaw. Na ten sukces konstrukcyjno-projektowy złożyła się wiedza gromadzona w firmie od dekad – podkreśliła Lou Martinez Sancho.
Inwestorem i przyszłym operatorem pierwszej polskiej elektrowni jądrowej będzie spółka PEJ, w całości należąca do państwa. Zgodnie z harmonogramem, wylanie pierwszego betonu jądrowego ma nastąpić w 2028 roku, a początek komercyjnej eksploatacji pierwszego bloku planowany jest na 2036 rok.
źródło: PAP