https://strefabiznesu.pl
reklama

Rynek traci nerwy. Polityczny konflikt topi fortuny

Eryk Kołodziejek
30 maja prezes Tesli opuścił Biały Dom, nic nie wskazywało jednak, że rozłam między miliarderem a prezydentem nabierze takiego tempa.
30 maja prezes Tesli opuścił Biały Dom, nic nie wskazywało jednak, że rozłam między miliarderem a prezydentem nabierze takiego tempa. Pixabay/POLSKA PRESS
Internetowa kłótnia między Trumpem a Muskiem nabrała tempa. Prezydent USA i miliarder przerzucają się groźbami i zaczepkami, co znacząco odbija się na wartości akcji Tesli. Z głównego sojusznika Trumpa Musk stał się jego zagorzałym krytykiem – wszystko przez odmienne podejście do projektu ustawy zakładającej obniżkę podatków i zwiększenie wydatków na obronność.

Spis treści

Gorzkie pożegnanie z Białym Domem

W tym tygodniu większość osób śledzących polityczno-biznesowe wydarzenia w USA skupia uwagę na gwałtownym rozpadzie relacji między Donaldem Trumpem a Elonem Muskiem. 30 maja prezes Tesli opuścił Biały Dom, a nic nie zapowiadało, że konflikt między miliarderem a prezydentem przybierze tak szybkie tempo. Trump określił Muska jako „jednego z największych liderów biznesu i innowatorów, jakich świat kiedykolwiek wydał” i zapowiedział: „Elon naprawdę nie odejdzie. Będzie się przemieszczał, myślę, mam przeczucie”. Musk z kolei podkreślił, że nadal pozostanie „przyjacielem i doradcą” prezydenta.

Jednak zaledwie kilka dni później Musk publicznie wyraził niezadowolenie z nowej ustawy budżetowej, którą zdecydowanie popierał Donald Trump. Według niego ustawa, która zwiększa deficyt budżetowy, podważa misję DOGE, mającą na celu redukcję wydatków federalnych i usprawnienie biurokracji. Musk cytował: „Byłem rozczarowany, widząc tak ogromny projekt ustawy o wydatkach, który szczerze mówiąc zwiększa deficyt budżetowy, a nie go zmniejsza, i podważa pracę zespołu DOGE.”

Jeszcze w styczniu, miliarder komentował:

- Są dobrzy ludzie w rządzie, którzy chcą wyeliminować oszustwa i marnotrawstwo. Niesamowite, że Leland został zwolniony przez wyższą kadrę kierowniczą Social Security Administration za pomoc DOGE w znalezieniu oszczędności dla podatników. Czy możesz w to uwierzyć? Dzięki prezydentowi Trumpowi Leland został natychmiast przywrócony i teraz on jest wyższą kadrą kierowniczą. Awansuj dobrych graczy, zwalniaj złych graczy. To właściwa rzecz do zrobienia.

Wypowiedź ta, w kontekście aktualnej sytuacji, zestarzała się nad wyraz źle.

Wojna Trumpa i Muska w mediach społecznościowych

Wojna pomiędzy Muskiem i Trumpem nabrała ogromnego tempa. Z jednego z największych wspierających aktualnego prezydenta USA, Musk stał się zagorzałym krytykiem.

- Przepraszam, ale po prostu nie mogę już tego znieść. Ta ogromna, oburzająca, wypełniona wieprzowiną ustawa o wydatkach Kongresu jest obrzydliwą abominacją. Wstyd tym, którzy na nią głosowali: wiecie, że postąpiliście źle. Wiecie to - komentował we wtorkowym poście na X.

Później było już tylko gorzej, w ciągu ostatnich dni Elon Musk skrytykował większość dotychczasowych akcji rządzących.

- Cła Trumpa spowodują recesję w drugiej połowie tego roku.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Elon Musk zawsze bezpiecznie i z dystansem odnosił się do tematu ceł, pokładał jednak zaufanie w decyzjach Donalda Trumpa. Dodatkowo miliarder komentował, że bez jego wsparcia prezydentowi nie udałoby się wygrać wyborów.

Musk publicznie oskarżył Trumpa o to, że został wymieniony w dokumentach rządowych związanych z przestępstwami skompromitowanego finansisty Jeffreya Epsteina.

- Czas zrzucić naprawdę wielką bombę: Donald Trump jest w aktach Epsteina. To jest prawdziwy powód, dla którego nie zostały ujawnione. Miłego dnia, DJT!

Donald Trump nie pozostaje dłużny zarzutom Muska. Prezydent również dołączył do zaczepek w mediach społecznościowych.

- Elon był „wyczerpany”, poprosiłem go, żeby odszedł, odebrałem mu mandat EV, który zmuszał wszystkich do kupowania samochodów elektrycznych, których nikt inny nie chciał (o czym wiedział od miesięcy, że zamierzam to zrobić!), a on po prostu oszalał! - komentował Donald Trump na platformie Truth Social.

Oprócz tego zagroził zakończeniem dotowania projektów prezesa Tesli.

- Najłatwiejszym sposobem na zaoszczędzenie pieniędzy w naszym budżecie, miliardach i miliardach dolarów, jest zakończenie rządowych dotacji i kontraktów Elona. Zawsze byłem zaskoczony, że Biden tego nie zrobił!

W odpowiedzi Elon Musk zapowiedział „wycofywanie z eksploatacji” statku kosmicznego Dragon firmy SpaceX, używanego przez NASA. Jednak po kilku godzinach zapowiedział, że tego nie zrobi. Warto przypomnieć, łączna wartość rządowych umów SpaceX wynosi około22 miliardy dolarów.

- Trumpowi pozostało 3,5 roku prezydentury – napisał Musk na X – ale ja będę u władzy przez ponad 40 lat.

Wielu komentatorów twierdzi, że wymiana zdań pomiędzy miliarderem a prezydentem przypomina gniewny epizod i nie przystoi osobom które pełniły, bądź pełnią, tak ważne role w państwie.

Ogromne spadki w akcjach Tesli, kiedy się to wszystko zaczęło

W czwartek akcje Tesli spadły o ponad 14% w wyniku sporu między Elonem Muskiem a prezydentem Donaldem Trumpem. To około 34 miliardów dolarów utraconych przez Elona Muska. Według FactSet był to jeden z najgorszych dni Tesli od czasu wejścia na giełdę w 2010 r.

Zaczęło się od zakupu Twittera, jak zmalała pozycja lidera

Od momentu, gdy Elon Musk sfinalizował zakup X (wówczas Twittera) w październiku 2022 roku, akcje Tesli doświadczyły znaczącej zmienności i ogólnego trendu spadkowego. To, co początkowo było postrzegane jako ekstrawagancka inwestycja Muska, szybko stało się ciężarem dla inwestorów Tesli, obawiających się rozproszenia uwagi prezesa i potencjalnego wpływu na jego zaangażowanie w firmę motoryzacyjną.

Inwestorzy zaczęli kwestionować, czy Musk będzie w stanie poświęcić Tesli tyle uwagi, ile wcześniej, gdy jednocześnie zarządzał (i nadal zarządza) dwiema innymi gigantycznymi firmami. Obawy te nasiliły się, gdy Musk sprzedał znaczne pakiety akcji Tesli, aby sfinansować przejęcie X, co dodatkowo obciążyło sentyment rynkowy.

W tym samym okresie Tesla zmierzyła się z rosnącą konkurencją na rynku pojazdów elektrycznych (EV). Tradycyjni producenci samochodów, tacy jak General Motors i Ford, a także nowi gracze, jak chińskie firmy BYD czy Nio, znacząco zwiększyli swoje udziały w rynku, oferując konkurencyjne modele i ceny. To, w połączeniu z agresywnymi obniżkami cen przez samą Teslę, wywołało obawy o marże zysku firmy i jej długoterminową pozycję lidera.

Polityka zrobiła swoje

Pod koniec grudnia 2024 roku akcje Tesli osiągnęły rekordowy poziom 479,86 USD (17 grudnia 2024), napędzane optymizmem po wyborach prezydenckich w USA oraz spekulacjami na temat korzystnego wpływu relacji Elona Muska z administracją Donalda Trumpa. W rezultacie, w całym 2024 roku akcje Tesli wzrosły o 63%, co stanowiło znaczący zwrot po trudnym początku roku, kiedy to w pierwszym kwartale odnotowano spadek o 29%.

Od początku 2025 roku akcje Tesli zaczęły tracić na wartości. Do marca 2025 roku cena akcji spadła poniżej 250 USD, a w pierwszym kwartale odnotowano spadek o 36%, co było najgorszym wynikiem od 2022 roku. Główne przyczyny to słabe wyniki sprzedaży globalnej, szczególnie w Europie (spadek o 49% w pierwszych dwóch miesiącach kwartału) oraz w Chinach (spadek o 15% w maju 2025).

Czy Bill Gates przepowiedział upadek Muska?

W grudniu 2024 roku analizowano, czy Bill Gates zbankrutuje z powodu swojej krótkiej pozycji w akcjach Tesli (NASDAQ:TSLA), jak sugerował Elon Musk. Wówczas, pomimo strat szacowanych na 1,5 miliarda dolarów dla Gatesa (wobec ceny akcji Tesli wynoszącej 440,99 USD 10 grudnia 2024 roku), wyliczenia jasno pokazały, że jego majątek był na to zbyt duży. Jednak dzisiejsza sytuacja na rynku i burzliwe wydarzenia wokół Tesli stawiają to pytanie w zupełnie nowym świetle. Niedługo może okazać się, jeżeli akcje Tesli dalej będą spadać, to w aktualnych realiach Gates wzbogaciłby się na kontrowersyjnej transakcji.

Od grudnia 2024 roku Tesla doświadczyła znaczących spadków wartości. 10 grudnia 2024 roku akcje Tesli kosztowały około 440,99 USD, natomiast na początku czerwca 2025 roku ich cena spadła do około 285 USD. Spółka odnotowała spadek o 39% w 2025 roku (stan na marzec) oraz o 22% w całym roku (stan na czerwiec).

Przypomnijmy, że Bill Gates otworzył krótką pozycję na akcjach Tesli przy cenie około 250 USD za akcję. Oznacza to, że jego inwestycja przynosi zyski, gdy cena akcji spada poniżej tego poziomu. W grudniu 2024 roku, gdy cena akcji była znacznie wyższa (440,99 USD), Gates ponosił znaczne straty.

W świetle ostatnich spadków, gdy cena akcji Tesli oscyluje wokół 285 USD (stan na 5 czerwca 2025), pozycja Gatesa nadal wskazuje na stratę, jednak znacznie mniejszą niż pod koniec 2024 roku. Gdyby cena akcji Tesli spadła poniżej 250 USD, jego krótka pozycja zaczęłaby przynosić zyski.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Spadek bezrobocia w maju. Premier: Gospodarka ruszyła

Spadek bezrobocia w maju. Premier: Gospodarka ruszyła

Przełom na rynku metali. To nie złoto będzie rządzić

Przełom na rynku metali. To nie złoto będzie rządzić

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu