Strach przed L4? Oto dlaczego Polacy wolą pracować, niż iść na zwolnienie

Barbara Wesoła
Opracowanie:
Duży odsetek osób unika zwolnień nawet w przypadku realnego zagrożenia zdrowia, a jednocześnie niemała grupa korzysta z nich niezgodnie z przeznaczeniem.
Duży odsetek osób unika zwolnień nawet w przypadku realnego zagrożenia zdrowia, a jednocześnie niemała grupa korzysta z nich niezgodnie z przeznaczeniem. SZYMON STARNAWSKI /POLSKA PRESS
Z najnowszego raportu enel-med „Łączy nas zdrowie” wyłania się zaskakujący paradoks związany z L4. Część pracowników rezygnuje ze zwolnienia nawet w przypadku realnej choroby, a jednocześnie nie brakuje osób sięgających po L4 bez medycznego uzasadnienia. Powodów takiego zachowania jest wiele – presja otoczenia, obawa o wynagrodzenie czy brak zaufania do systemu kontroli zwolnień. Czy da się usprawnić te procedury tak, by zadbać o zdrowie zatrudnionych i jednocześnie ograniczyć nieuczciwe praktyki?

Spis treści

Dlaczego Polacy ryzykują zdrowiem, rezygnując z L4?

Pierwszą, najczęściej wskazywaną przyczyną pracy w trakcie choroby jest obawa o utratę części wynagrodzenia. Podczas L4 pensja jest niższa, co w czasach rosnących kosztów życia bywa istotną barierą psychologiczną. Wiele osób boi się także, jak takie zwolnienie zostanie odebrane przez przełożonego lub współpracowników, zwłaszcza w firmach, gdzie braki kadrowe są zauważalne i każda nieobecność może oznaczać większe obciążenie dla zespołu.

Nie można też pominąć przekonania o własnej niezastąpioności, szczególnie wśród menedżerów i specjalistów. W raporcie enel-med „Łączy nas zdrowie” czytamy, że wspomniane czynniki skutecznie zniechęcają do sięgnięcia po zwolnienie nawet wtedy, gdy jest ono uzasadnione medycznie. W efekcie wielu pracowników cierpi z powodu tzw. prezenteizmu, czyli przychodzenia do pracy lub wykonywania jej zdalnie pomimo choroby, co dodatkowo naraża na pogorszenie stanu zdrowia.

Nadużycia czy konieczność? Różne oblicza zwolnień lekarskich

Według najnowszych danych nawet 19 proc. Polaków deklaruje, że wykorzystuje L4 w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem – na przykład w celu załatwienia spraw prywatnych, wyjazdu na urlop czy nawet podjęcia dodatkowej pracy. Jednocześnie 62 proc. pracowników w ogóle nie korzysta ze zwolnień lekarskich, nawet przy wyraźnych symptomach choroby. Eksperci zwracają uwagę, że jedno i drugie zjawisko ma negatywny wpływ na rynek pracy.

Z raportu wynika również, że pewne różnice w podejściu do L4 występują w zależności od branży. W sektorze produkcyjnym procesy kontroli absencji są często bardziej rygorystyczne, co skutecznie ogranicza nieefektywną obecność w pracy. Zupełnie inaczej wygląda to w administracji biurowej czy na stanowiskach z możliwością pracy zdalnej:

Pracownicy wiedzą, że ich obowiązki nie znikną, lecz będą na nich czekać po powrocie. To często skłania ich do pozostania aktywnymi zawodowo nawet podczas zwolnienia lekarskiego. Dla części osób praca zdalna jest sposobem na uniknięcie kumulacji obowiązków po zakończeniu L4 – mówi Mikołaj Zając, prezes polskiej firmy Conperio.

Ekspert wskazuje również, że często spotykanym problemem jest nieadekwatnie długi czas trwania zwolnień:

Pracownik czuje się lepiej i mógłby wrócić do pracy, lecz formalności mu to uniemożliwiają. W efekcie niektórzy decydują się na świadczenie pracy podczas zwolnienia, aby uniknąć nadmiernego obciążenia po powrocie – dodaje.

Kontrole ZUS. Czy to wystarczy?

ZUS stara się walczyć z nieuczciwymi zwolnieniami, o czym świadczy intensyfikacja działań kontrolnych. Od stycznia do września 2024 roku instytucja przeprowadziła 376 tys. kontroli, z czego w 27,8 tys. przypadków wstrzymano wypłatę zasiłków chorobowych. To około 7,4 proc. wszystkich skontrolowanych zwolnień – dane te sugerują, że weryfikowanie wystawianych L4 może być jeszcze skuteczniejsze.

Na polskim rynku działa również firma Conperio, specjalizująca się w monitorowaniu absencji. W 2024 roku przeprowadziła ona 43 tys. kontroli zwolnień lekarskich, z czego aż jedna trzecia wykazała nieprawidłowości. W wielu przypadkach okazywało się, że pracownicy w trakcie zwolnienia podejmowali dodatkowe zlecenia, wyjeżdżali na wakacje lub po prostu wykorzystywali L4 do innych celów.

Zdaniem Mikołaja Zająca, należy rozwinąć metody weryfikacji, ponieważ obecne skupiają się głównie na dokumentacji medycznej:

ZUS koncentruje się głównie na analizie dokumentacji medycznej, a nie na rzeczywistej weryfikacji sposobu wykorzystania zwolnienia. Ich kontrole opierają się głównie na pracy lekarza orzecznika, który ocenia przebieg leczenia. Conperio działa inaczej – przeprowadzamy kontrole terenowe, sprawdzając, czy osoba na L4 faktycznie stosuje się do zaleceń. Dzięki temu wykrywamy znacznie więcej nieprawidłowości – wyjaśnia prezes Conperio.

Jak zatrzymać nieuczciwe praktyki?

Eksperci są zgodni co do tego, że konieczny jest kompleksowy system zarządzania absencjami, który pozwoli skutecznie ograniczyć nadużycia, a zarazem zagwarantuje prawdziwą ochronę zdrowia pracowników. Kluczowym rozwiązaniem może być wdrożenie skuteczniejszych audytów w firmach oraz edukacja w zakresie zdrowia fizycznego i psychicznego, dzięki której pracownicy chętniej zgłoszą się po pomoc lekarską w razie potrzeby.

Nie mniej istotne jest zrozumienie mechanizmów prezenteizmu:

Prezenteizm nie wynika wyłącznie z presji pracodawców, lecz często jest efektem obaw samych pracowników. Wiele osób rezygnuje z L4 w obawie przed nagromadzeniem obowiązków po powrocie lub nieuzasadnionymi konsekwencjami. Nadal funkcjonuje błędne przekonanie, że korzystanie ze zwolnienia może prowadzić do utraty pracy, co jest mitem – prawo pracy jednoznacznie zakazuje wypowiedzenia umowy z powodu usprawiedliwionej absencji – podkreśla Mikołaj Zając.

Wprowadzenie elastycznych dni wolnych, na przykład tzw. „urlopów na żądanie” w większej liczbie, mogłoby zmniejszyć liczbę przypadków wykorzystywania L4 do celów całkowicie prywatnych. Zmiana mentalności zarówno pracowników, jak i pracodawców wydaje się jednak równie istotna, co zmiany w regulacjach.

Rola pracodawców w zapobieganiu nieprawidłowościom

Oprócz nasilenia kontroli, wiele może zależeć od samego podejścia kadry zarządzającej i działów HR. Istotnym aspektem jest właściwa komunikacja oraz odpowiednie procedury, które pozwalają przejrzystość działań absencyjnych i zapobiegają ewentualnym patologiom.

Istotnym narzędziem w ograniczaniu nadużyć związanych z L4 są rozmowy poabsencyjne oraz szkolenia dla menedżerów i działów HR. Pomagają one wypracować odpowiednie standardy komunikacji i zarządzania absencjami. Pracodawcy powinni wyraźnie sygnalizować, że choroba nie jest czymś, co należy ukrywać – priorytetem powinien być powrót do zdrowia. Dodatkowo narzędzia takie jak Pulpit Absencji pozwalają na dokładną analizę wzorców zwolnień lekarskich i dostosowanie polityki absencyjnej do rzeczywistych potrzeb organizacji – zauważa prezes Conperio.

Dobrze funkcjonujące systemy ewidencji absencji mogą nie tylko wykrywać nieprawidłowości, ale też pokazywać realne trendy w firmie. Dzięki temu łatwiej ocenić, czy pracownicy rzeczywiście potrzebują dodatkowych form wsparcia, takich jak programy profilaktyczne, elastyczne godziny pracy czy rozbudowany pakiet świadczeń medycznych.

Odpowiedzialny biznes pod presją rynku

Współczesny rynek pracy to z jednej strony dążenie do efektywności i redukcji kosztów, a z drugiej – rosnąca świadomość konieczności dbania o zdrowie i dobrostan pracowników. Powszechne jest oczekiwanie, że firma zapewni sprawnie działający system absencji i kontroli, ale również zagwarantuje środowisko przyjazne osobom chorym, aby nie czuły się zmuszone do pracy mimo gorszego stanu zdrowia.

Warto pamiętać, że zbyt intensywne skupienie się na wyłapywaniu nieuczciwych przypadków L4 może prowadzić do atmosfery nieufności w firmie. Dlatego kluczowym elementem jest wyważenie kontroli i wzajemnego zaufania. Jednocześnie, przy właściwie wdrożonych procedurach, uczciwy pracownik nie będzie obawiać się konsekwencji wzięcia zwolnienia lekarskiego, gdy rzeczywiście go potrzebuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu