Zobacz rozmowę wideo Strefy Biznesu: Maciej Wroński o branży transportowej
Branża transportowa ma ogromny wpływ na stan finansów publicznych i na międzynarodową wymianę handlową. Transport jest krwiobiegiem gospodarki i oddziałuje na 60% PKB.
Dlatego zaburzenia w tej branży są dla całego systemu czynnikiem krytycznym. Przy źle funkcjonującym transporcie, wytworzenie tych 60 procent PKB będzie niemożliwe, uważa Maciej Wroński, prezes związku pracodawców „Transport i Logistyka Polska”, gość Strefy Biznesu.

– Dobrze byłoby, gdyby nasza branża, wspólnie z innymi mogła zarabiać pieniądze i tworzyć, a nie likwidować miejsca pracy. Ważne, żebyśmy mogli inwestować. Stworzenie jednego miejsca pracy kosztuje u nas 100 tys. euro – mówi prezes TLP.
Prawdziwy kryzys, zdaniem Wrońskiego, wynika z tego, że coś złego dzieje się z gospodarką unijną.
– My widzimy to jako pierwsi, ponieważ zauważamy mniejszą podaż towarów, mniejszy popyt na usługi transportowe. Po prostu nie ma czego wozić – dodaje ekspert.
Obecna sytuacja nie wynika z normalnej koniunktury. Zdaniem gościa Strefy Biznesu jest to wyłącznie wynik złej gospodarki europejskiej.
– Ostatnie raporty byłego szefa Banku Światowego pokazują, że Europa będzie biednieć. Wpadamy w błędne koło. Jesteśmy coraz biedniejsi z powodu podatków, opłat i obciążeń. Maleje popyt wewnętrzny i drożeją nasze produkty, a przez to stają się mniej atrakcyjne dla innych rynków. To prawdziwe szaleństwo – mówi Wroński.
Zdaniem naszego gościa, transportowcy najlepiej wiedzą, jak stać się bardziej przyjaznym dla planety. Problem w tym, że nikt ich nie słucha. Wroński wyjaśnia, jak należy transport uczynić bardziej zielonym, opowiada o kosztach transformacji dla branży, nierównym traktowaniu polskiej konkurencji na europejskim rynku, a także o tym, jak wielkie korporacje traktują mniejsze firmy i dlaczego uważa, że gospodarką rządzi zakłamanie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!