Stworzenie jednego miejsca pracy kosztuje u nas 100 tys. euro

Grzegorz Gajda
Wideo
od 7 lat
– W gospodarce mamy do czynienia z wielkim zakłamaniem. Wszyscy składają odgórne, górnolotne deklaracje, które nie mają żadnego pokrycia w realiach biznesowych. Na etapie operacyjnym nie ma żadnego partnerstwa, panuje brutalne podejście kontraktowe – mówi gość serii rozmów Strefy Biznesu „Biznes@roll” Maciej Wroński, prezes związku pracodawców „Transport i Logistyka Polska”. Rozmowę wideo dołączamy do tekstu.

Zobacz rozmowę wideo Strefy Biznesu: Maciej Wroński o branży transportowej

Branża transportowa ma ogromny wpływ na stan finansów publicznych i na międzynarodową wymianę handlową. Transport jest krwiobiegiem gospodarki i oddziałuje na 60% PKB.

Dlatego zaburzenia w tej branży są dla całego systemu czynnikiem krytycznym. Przy źle funkcjonującym transporcie, wytworzenie tych 60 procent PKB będzie niemożliwe, uważa Maciej Wroński, prezes związku pracodawców „Transport i Logistyka Polska”, gość Strefy Biznesu.

Maciej Wroński: zła koniunktura to efekt złej polityki gospodarczej
Maciej Wroński: zła koniunktura to efekt złej polityki gospodarczej Transport i Logistyka Polska

– Dobrze byłoby, gdyby nasza branża, wspólnie z innymi mogła zarabiać pieniądze i tworzyć, a nie likwidować miejsca pracy. Ważne, żebyśmy mogli inwestować. Stworzenie jednego miejsca pracy kosztuje u nas 100 tys. euro – mówi prezes TLP.

Prawdziwy kryzys, zdaniem Wrońskiego, wynika z tego, że coś złego dzieje się z gospodarką unijną.

– My widzimy to jako pierwsi, ponieważ zauważamy mniejszą podaż towarów, mniejszy popyt na usługi transportowe. Po prostu nie ma czego wozić – dodaje ekspert.

Obecna sytuacja nie wynika z normalnej koniunktury. Zdaniem gościa Strefy Biznesu jest to wyłącznie wynik złej gospodarki europejskiej.

– Ostatnie raporty byłego szefa Banku Światowego pokazują, że Europa będzie biednieć. Wpadamy w błędne koło. Jesteśmy coraz biedniejsi z powodu podatków, opłat i obciążeń. Maleje popyt wewnętrzny i drożeją nasze produkty, a przez to stają się mniej atrakcyjne dla innych rynków. To prawdziwe szaleństwo – mówi Wroński.

Zdaniem naszego gościa, transportowcy najlepiej wiedzą, jak stać się bardziej przyjaznym dla planety. Problem w tym, że nikt ich nie słucha. Wroński wyjaśnia, jak należy transport uczynić bardziej zielonym, opowiada o kosztach transformacji dla branży, nierównym traktowaniu polskiej konkurencji na europejskim rynku, a także o tym, jak wielkie korporacje traktują mniejsze firmy i dlaczego uważa, że gospodarką rządzi zakłamanie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Drobny_przedsiębiorca
Twierdzenie, że "stworzenie jednego miejsca pracy kosztuje u nas 100 tys. euro" jest manipulacją opartą na jakichś szczególnych przypadkach, gdzie zakład pracy jest np. mocno doinwestowany ale zatrudnia małą liczbę ludzi, co po uśrednieniu daje absurdalne kwoty "za stworzenie jednego miejsca pracy" właśnie. Jest to taka sama manipulacja jak przedstawianie kwot średnich zarobków bez uwzględnienia mediany, gdzie wynagrodzenia garstki przedstawicieli zarządu sztucznie zawyżają średnią całej organizacji.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu