Wiejski: Transformacja energetyczna w Polsce dzieje się i dzieje się bardzo szybko. Znajdujemy się w przełomowym momencie

Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Transformacja energetyczna w Polsce dzieje się i dzieje się bardzo szybko – tłumaczy nam Paweł Wiejski, analityk w Instytucie Zielonej Gospodarki. Jednocześnie podkreśla, że obecnie znajdujemy się w przełomowym momencie, w którym musimy poważnie zacząć rozmowę o polityce klimatycznej pod kątem planowania i strategii, a przede wszystkim musimy się pogodzić z tym, że pewne zmiany będą zachodziły bardzo szybko. – Ta zmiana to to, że w przeciągu lat 30. tego stulecia odejdziemy od spalania węgla, przynajmniej w energetyce – prognozuje

Spis treści

Wyzwania energetyczne stojące przed Polską

Instytut Zielonej Gospodarki w swoim najnowszym raporcie pt. „Transformacja we mgle. Polska 2040”, wskazuje, że nasz kraj „zachłysnął się węglem i to ostatni moment na ratunek". Wojna na Ukrainie dobitnie udowadnia, że odpowiedzialna polityka energetyczna to klucz do bezpieczeństwa naszego kraju. – Niezależność od importu paliw kopalnych nie tylko chroni nas przed wahaniami rynków międzynarodowych, ale także wzmacnia nasze bezpieczeństwo narodowe – wskazano w dokumencie.

Polska koniecznie musi sobie uświadomić konieczność odejścia od węgla.
Polityka klimatyczna nie jest już tylko polityką środowiskową, ale jest także polityką gospodarczą. Co ważne, zależy od tego przyszłość, w jaki sposób polska gospodarka będzie funkcjonowała na światowym rynku. fot. Polska Press

– Nasz raport, skupiający się na celach klimatycznych na 2040 rok, przede wszystkim pokazuje, że transformacja energetyczna w Polsce dzieje się i dzieje się bardzo szybko – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Paweł Wiejski, analityk ds. polityki klimatycznej w Instytucie Zielonej Gospodarki.

Jednak to, w jaki sposób jest ona przeprowadzana, jest „chaotyczne i oddolne”, co zdaniem analityka ma swoje zalety i „spore wyzwania”. – Jest to szczególnie widoczne, jeżeli zastanowimy się nad tym, co musimy osiągnąć do 2024 roku i jak blisko ta data jest – mówi. – Jesteśmy w momencie przełomowym, w którym musimy poważnie zacząć rozmową o polityce klimatycznej pod kątem planowania, strategii, a przede wszystkim musimy się pogodzić z tym, że pewne zmiany będą zachodziły bardzo szybko. Ta zmiana to to, że w przeciągu lat 30- tych tego stulecia odejdziemy od spalania węgla, przynajmniej w energetyce – dodaje.

Skąd brak konkretnych planów? Wiejski wskazuje na „odkładanie decyzji na później”. Jak wyjaśnia, w polityce klimatycznej, w zasadzie od początku członkostwa Polski w Unii Europejskiej nasz kraj był „pasywnym odbiorcą polityki klimatycznej tworzonej w UE”. – Uznawaliśmy to jako coś, co jest narzucane i staraliśmy się to wprowadzać najpóźniej, jak się dało, w najmniej inwazyjny sposób – podkreśla.

Ekspert nie ukrywa, że takie podejście traci rację bytu, ponieważ polityka klimatyczna nie jest już tylko polityką środowiskową, ale jest także polityką gospodarczą. Co ważne, zależy od tego przyszłość, w jaki sposób polska gospodarka będzie funkcjonowała na światowym rynku.

Transformacja energetyczna w Polsce będzie postępowała

Jak tłumaczy nam analityk, transformacja energetyczna w kraju będzie postępowała dalej, niezależnie od działań rządu, czy polskich firm. Dzieje się tak nie tylko ze względu na to, że polityka klimatyczna UE jest dla Polski wiążąca prawnie, ale również dlatego, że światowe trendy, między innym w kwestii rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii (OZE), czy elektryfikacji transportu i innych sektorów gospodarki będą postępować niezależnie od tego, co będą robili rządzący.

– Mamy do wyboru nie transformację albo brak transformacji, ale mamy do wyboru transformację chaotyczną lub transformację zaplanowaną, która pozwoli nam uniknąć podwyżek cen energii, czy znaczących podwyżek cen energii, pozwoli nam rozwijać się gospodarczo i konkurować na globalnym rynku – wymienia.

Od czego powinny zacząć się zmiany w Polsce?

Na pierwszym miejscu ekspert wskazuje na świadomość konieczności odejścia od węgla. Polska musi mieć plan, w jaki sposób i kiedy od węgla odejdzie. Wiejski przypomina, że Polska jet jedynym państwem członkowskim, które nie posiada konkretnej daty odejścia od spalania węgla. Jednocześnie zwraca uwagę, że 2049 rok, który jest zapisany w umowie społecznej, nie jest uznawana przez Komisję Europejską, a dodatkowo nie dotyczy na przykład węgla brunatnego.

Drugim aspektem wskazywanym przez eksperta jest lepsze wykorzystanie środków, które posiadamy na wspomnianą transformację. – Pieniądze ze sprzedaży uprawnień na emisję w unijnym systemie handlu EU ETS dotychczas były w Polsce marnotrawione – mówi. – Nie możemy do tego dopuścić, żeby ta sytuacja się powtarzała – podkreśla.

Jak tłumaczy nam, te środki powinny być przeznaczone na zmniejszenie emisji, co z kolei będzie stanowiło mniejsze obciążenie dla polskich przedsiębiorstw, a w przyszłości, wraz z nowym systemem EU ETS 2 również dla obywateli oraz mniejszych przedsiębiorstw.

Na koniec wskazuje na konieczność rozpoczęcia rozmów dotyczących transformacji innych sektorów, nie tylko energetyki. – Jeżeli będziemy opóźniali w sektorach takich, jak mniejszy przemysł, transport, czy budynki i rolnictwo, będziemy się zmagali z sytuacją podobną, jak ta w energetyce – zauważa.

Co to oznacza? Będziemy bardzo „do tyłu”, będziemy tracili na wysokich cenach, a jednocześnie nie będziemy zyskiwać na przewagach konkurencyjnych, które dają nam nowe sektory gospodarki. – To są te trzy pierwsze kroki, które możemy wykonać – podkreśla.

Transformacja energetyczna. Jak przygotowane są polskie firmy?

Zdaniem Wiejskiego nie można tego stwierdzić jednoznacznie. – Bardzo duża część polskiej gospodarki, polskich firm, polskich przedsiębiorców, doskonale zdają sobie sprawę z tych wyzwań i często zdają sobie sprawę dużo lepiej, niż rząd – zauważa.

Z drugiej strony przyznaje, że niektóre przedsiębiorstwa wykorzystują „krajowe, luźne podejście do polityki klimatycznej”, w związku z czym, również opóźniają wprowadzenie zmian. – Chociażby, bardzo ważne w energetyce, spółki skarbu państwa, które w bardzo wielu aspektach, raczej mają interesy w tym, żeby tę transformację możliwie opóźniać, co nie oznacza, że tej transformacji nie będzie, ale to, że będzie niesprawiedliwa, również dla pracowników tych firm oraz dla budżetu – mówi.

Czy Polacy są świadomi nadchodzących zmian?

Warto podkreślić, że polskie społeczeństwo zdecydowanie jest świadome zachodzących zmian. Jednak, jak zauważa Wiejski, podejście do polityki klimatycznej było „instrumentalnie używane przez polityków różnych partii, do tego, żeby antagonizować Polaków”.

Jako przykład wskazuje chociażby o różnego rodzaju normy wprowadzane na poziomie Unii Europejskiej. Natomiast, jak wyjaśnia, jeśli chodzi o szanse związane z OZE, to coś, to w polskim społeczeństwie jest powszechnie uznawane, niezależnie od opcji politycznej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu