Eksperci Grafton Recruitment sprawdzili, ile można zarobić w branży przemysłowej. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej sektorom związanym z motoryzacją, maszynami i lotnictwem. Jak wskazuje Magorzata Paluch, właścicielka MAPio szkolenia i usługi, spowolnienie gospodarcze, stanowiące konsekwencję kolejnych lockdownów, doprowadziło do zamykania lub ograniczania działalności poszczególnych firm, zwłaszcza tych z najbardziej dotkniętych branż, np. HoReCa, czyli sektora hotelarskiego i gastronomicznego (z ang. Hotel, Restaurant, Catering/Café). Pracownicy, którzy stracili pracę przez COVID-19, często są otwarci na zmianę branży, a nawet zaniżenie swoich oczekiwań odnośnie wynagrodzenia.
Epidamia COVID-19 mocno uderzyła w branżę produkcyjną. Zostały przerwane łańcuchy dostaw i wiele firm wstrzymało produkcję, co odbiło się na sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Sylwia Gołuchowska, HR Director w Deceuninck Poland, wymienia czynniki, które wpłynęły na pogorszenie się sytuacji rynkowej:
- niepewną sytuację zdrowotną, związaną z pandemią,
- wzrosty cen energii i paliw,
- wzrost cen materiałów budowlanych,
- rosnącą inflację konsumencką.
Magorzata Paluch podkreśla, że wiele osób obawia się zmiany pracy. - Zdarza się, że nawet jeśli kandydaci deklarują chęć zmiany pracy, skuszeni wyższym wynagrodzeniem czy lepszymi perspektywami rozwoju, ostatecznie nie decydują się na przyjęcie oferty. Obawiają się, iż w przypadku spowolnienia gospodarczego nowy pracodawca może zdecydować się na redukcję etatów, a w takim przypadku to oni, jako nowi pracownicy, zostaną w pierwszej kolejności objęci zwolnieniami – wyjaśnia cytowana w "Raporcie płacowym branży produkcyjnej. Przemysł 2021" Grafton Recruitment Magorzata Paluch.
Według ekspertki wyzwaniami, przed jakimi pracodawcy stanęli w okresie pandemii, są przede wszystkim: praca zdalna oraz automatyzacja, która w konsekwencji może prowadzić do redukcji etatów. - Wydaje się, iż otoczenie społeczno-gospodarcze nie obiecuje świetlanych perspektyw dla rozwoju branży produkcyjnej – wskazuje właścicielka MAPio szkolenia i usługi. Jak dodaje, maleje presja płacowa ze strony pracowników, co może ułatwić pracodawcom pozyskanie wykwalifikowanych rąk do pracy.
Z kolei Radosław Drzewiecki, założyciel Leanpassion podkreśla, że po raz pierwszy w historii Ogólnopolskiego Badania Satysfakcji z Pracy, realizowanego rokrocznie przez jego firmę we współpracy z Openfield i Grafton Recruitment, pracownicy zaczęli wyrażać nowe oczekiwania względem przełożonych. W pandemii okazało się, że dla zespołu ważne jest, aby lider dbał o integrację zespołu i jego efektywność, a także wykazywał znajomość misji, wizji i celów strategicznych organizacji. Ponadto pracownicy zadeklarowali większą chęć do polecenia swojego pracodawcy niż w latach ubiegłych.
Krzysztof Warzęcha, managing director w Metallurgy Polska, przypomina, że duże perspektywy na znalezienie pracy występują w branży SSC, gdzie zatrudnienie przekroczyło już 360 tys. Zagraniczne firmy chętnie inwestują w naszym kraju ze względu na niższe niż w Europie Zachodniej wynagrodzenia (w zależności od obszaru, stawki są mniejsze o 50-70 proc.). Wyjątek od reguły stanowi branża IT – specjaliści w Polsce zarabiają średnio o 25 proc. mniej niż ich konkurenci z zachodu. Według Krzysztofa Warzęchy uspokoiła się również sytuacja w przemyśle hutniczym, którym początkowo zachwiała pandemia. Jednak nie wszyscy przedsiębiorcy cieszą się stabilizacją. Jak dodaje ekspert, pracodawcy mają problem ze znalezieniem pracowników z wąskich specjalizacji, np.z doświadczonych wdrożeniowców SAP Inteligent RPA.
