Spis treści
Zarzuty UOKiK dla Wizz Air. Czego dotyczą?
– Konsumenci mają prawo zakładać, że przedsiębiorca prezentuje cechy danej oferty w sposób rzetelny i niewprowadzający w błąd. W przypadku tzw. tanich linii lotniczych podróżni przyzwyczajeni są do licznych promocji cenowych. Działając w zaufaniu do przewoźnika Wizz Air podjęli decyzję o kupnie biletów, zrealizowali płatność i dostali potwierdzenie zawarcia umowy zakupu biletu. Spółka odwołała większość rezerwacji, czym mogła naruszyć zbiorowe interesy konsumentów – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.
Jak wyjaśnia w komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, klienci, którzy skorzystali z promocji oferowanej przez niskokosztowego przewoźnika – firmę Wizz Air, tak naprawdę nie mogli z niej skorzystać. – 18 maja ubiegłego roku przewoźnik oferował loty do dowolnego miejsca za 35 zł – wskazuje UOKiK. – Jednak większość konsumentów, którzy kupili bilety w cenie 35 zł, nie miało okazji z nich skorzystać. Spółka anulowała umowy następnego dnia od zakupu, powołując się na błąd techniczny i deklarując natychmiastowy zwrot poniesionych kosztów – dodano.
Skorzystać mogły jedynie osoby, których podróż odbywała się w ciągu 72 godzin od dokonania transakcji. – Do UOKiK wpłynęły liczne skargi, w sygnałach czytamy m.in. że „linie lotnicze tłumaczą się awarią systemu, mimo że namawiały cały dzień by skorzystać z ich promocji”. – Rzeczywiście, informacja o zniżkach w ramach promocji urodzinowej była dystrybuowana wieloma kanałami – podkreśla Urząd. – Nic nie wskazywało na to, że nie istnieje możliwość realizacji przelotu lotniczego na tych warunkach – dodano.
W związku z działaniami Wizz Air Hungary Prezes UOKiK postawił spółce zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Jaka kara grozi Wizz Air Hungary?
UOKiK przypomina ponadto, że w sprawie Wizz Air toczy się również postępowanie „dotyczące uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone". – Chodzi o usługę Elastyczny towarzysz podróży. Konsumenci w sygnałach kierowanych do UOKiK wskazywali, że przewoźnik nie zwraca za nią opłaty w sytuacji, gdy lot zostanie przez spółkę odwołany – możemy przeczytać w komunikacie.
Jak wyjaśniono, w trakcie działań Prezesa UOKiK Wizz Air zastąpił kwestionowany wzorzec umowy nowym, który jednak nadal zawiera postanowienia wzbudzające wątpliwości.
– Nie ma podstaw do obciążania konsumentów opłatami za usługę, która nie została zrealizowana, z przyczyn leżących po stronie przedsiębiorcy. Zwrot środków powinien być wykonany automatycznie i bez zbędnych formalności – podkreśla Chróstny.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, to zarówno za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, jak i za stosowanie niedozwolonej klauzuli, spółce Wizz Air Hungary grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.
