Spis treści
Wyniki niemieckich wyborów i ich znaczenie
W niedzielnych przedterminowych wyborach do Bundestagu, blok chadecki CDU/CSU zdobył 28,6% głosów, co zapewniło mu zwycięstwo. Dane te zostały opublikowane przez niemiecką komisję wyborczą w nocy z niedzieli na poniedziałek. Na drugim miejscu uplasowała się skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) z wynikiem 20,8%, a na trzecim socjaldemokratyczna SPD z 16,4%. Zieloni i Lewica również przekroczyli próg wyborczy, zdobywając odpowiednio 11,6% i 8,8% głosów. Sojusz Sahry Wagenknecht oraz FDP nie przekroczyły 5-procentowego progu.
Frekwencja wyborcza wyniosła 83%, co jest najwyższym wynikiem od lat 80.
To pokazuje, że Niemcy jako społeczeństwo nadal są demokratyczne - zauważył Strykowski, który jest także przedsiębiorcą związanym z federalną komisją ekspercką ds. międzynarodowych w Berlinie.
Przesunięcie polityki i nowe możliwości
Strykowski zauważył, że mimo wysokiego wyniku AfD, jest to efekt społecznej frustracji.
Jeżeli nowemu rządowi uda się poprawić sytuację gospodarczą, czy uspokoić tematy związane z migracją, czy zakończy się wojna na Ukrainie, to tym samym skończy się paliwo dla AfD - ocenił.
Ekspert podkreślił, że polityka niemiecka przesunęła się z centrolewicowej na centroprawicową, co jest częścią szerszego trendu w Europie i na świecie.
Choć wynik CDU/CSU nie jest spektakularny, to daje szansę na nowe otwarcie w relacjach z Polską, szczególnie w kontekście gospodarczym i militarnym.
Szansa na współpracę z Polską
Dla Polski zwycięstwo chadecji to okazja do otwarcia nowego rozdziału w relacjach z Niemcami.
CDU to jedyna partia, która ma jasno, wyraźnie otwarty na Polskę program - podkreślił Strykowski.
W jego ocenie, obecne czynniki zewnętrzne sprzyjają realizacji tego nowego otwarcia w praktyce. Program CDU został jasno zdefiniowany przed wyborami, a teraz to Polska musi zdecydować, czy chce z tej szansy skorzystać.
Jeżeli chcemy skorzystać, musimy się w to zaangażować z odrobiną zaufania - dodał ekspert.
Wyzwania dla nowego rządu
Strykowski odniósł się również do poprzednich rządów chadeków, które kojarzą się z projektami takimi jak Nord Stream czy napływem migrantów. Jego zdaniem, ostatnie lata znacząco zmieniły Niemcy.
Za czasów Angeli Merkel nikt nie mógł sobie wyobrazić, że Niemcy nie będą współpracować z Rosją - zauważył.
Kluczowym wyzwaniem dla nowego rządu będą problemy gospodarcze. Strykowski przewiduje, że w tej kwestii będzie szeroki konsensus w Niemczech, nie tylko wśród partii rządzących, ale także w opozycji.
Jest konieczność bardzo głębokich reform i te reformy będą wprowadzane - stwierdził.
Wpływ na politykę unijną
Na pytanie o wpływ Niemiec na politykę unijną, Strykowski podkreślił, że Niemcy nie mają już takiej dominacji jak kiedyś.
Równie dużo do powiedzenia mają pozostałe kraje - zaznaczył.
Według niego, impulsy z Niemiec będą uwzględniane w UE, ale nie wszystko, co Niemcy zaproponują, zostanie zaakceptowane.
Nowy rząd w Berlinie stoi przed wieloma wyzwaniami, które będą miały wpływ nie tylko na Niemcy, ale i na całą Unię Europejską.
Źródło: PAP
