W II kwartale 2022 r. eksperci finansowi należący do Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF) udzielili kredytów hipotecznych na sumę przeszło 9,1 mld zł, czyli o 8 proc. niższą niż w poprzednio analizowanym okresie.
Co jest przeszkodą na drodze do własnego M?
Zdaniem ekspertów z ZFPF spadek dotyczący kredytów mieszkaniowych to efekt podwyżek stóp procentowych oraz rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, która zmieniła zasady wyliczania zdolności kredytowej.
Ja wskazują, z powodu nowej rekomendacji KNF do końca marca 2022 r. banki musiały wprowadzić w życie nowe wytyczne.
Co dokładnie rekomenduje KNF?
ZFPF tłumaczy, że jedna z najważniejszych zmian mówi o tym, iż przy wyliczaniu zdolności kredytowej klientów banki mają brać pod uwagę zmianę poziomu stopy procentowej o nie mniej niż 5 pp. a nie, jak to było wcześniej – 2,5 pp.
Ponadto, w procesie analizowania zdolności kredytowej mają przyjmować wyższe, niż to miało miejsce przed zmianami, koszty utrzymania gospodarstwa domowego.
Nowelizacja została wywołana wzrostem stóp procentowych. Podwyżki spowodowały, że siła nabywcza i zdolność kredytowa wielu konsumentów uległa znacznemu pogorszeniu, co z kolei przełożyło się na wzrost ryzyka braku spłaty zaciągniętych kredytów.
Wprowadzając nowe zasady obliczania zdolności kredytowej, KNF chciała pomóc bankom ograniczyć to ryzyko w przyszłości. W konsekwencji w II kw. można było obserwować gwałtowne ograniczenie dostępności kredytów hipotecznych dla wielu potencjalnych kredytobiorców.
Pomocy coraz częściej szukamy u profesjonalistów
Adrian Jarosz, prezes Związku Firm Pośrednictwa Finansowego i prezes Zarządu Expander Advisors wskazuje, że na skutek bardzo słabej dostępności kredytów hipotecznych, osoby, które „chciały kupić wymarzone mieszkanie czy zbudować dom, dużo chętniej korzystały z profesjonalnej pomocy ekspertów finansowych, którzy nie tylko są na bieżąco ze zmianami w polityce banków, ale doskonale znają ich oferty i warunki przyznawania środków”.
Dariusz Lewandowski, członek zarządu Notus Finanse tłumaczy, że zwracanie się o pomoc do pośredników finansowych wskazują na pewną prawidłowość. - Gdy zmieniają się zasady wyliczania zdolności kredytowej, a banki są zmuszone „zaostrzyć” swoją politykę, potencjalni kredytobiorcy szukają pomocy eksperta kredytowego (…) Jednocześnie w tle widać malejącą liczbę składanych wniosków kredytowych, co przełoży się na dalsze spadki wartości udzielanych kredytów w kolejnym kwartale. Z drugiej strony, można już mówić o stabilizacji poziomu zdolności kredytowej oraz chęci sektora bankowego do udzielania kredytów. Wydaje się, że rynek powoli znajduje równowagę, a popyt będzie wracał do „normy” – tłumaczy ekspert.
