Spis treści
Cła a rynek magazynowy
W połowie marca Stany Zjednoczone wprowadziły 25-proc. cła na stal i aluminium. Następnie na początku kwietnia Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające „cła wzajemne” w wysokości 20 proc. na towary z Unii Europejskiej.
I chociaż teraz minister handlu USA mówi, że amerykański prezydent podpisze rozporządzenie łagodzące cła na samochody, zgodnie z którym z podatku mają być zwolnione auta zmontowane za oceanem, jeżeli udział zagranicznych części nie przekroczy 15 proc., to w branży magazynowej, która po latach rekordowej ekspansji spowolniła, panuje duża niepewność.
Obecna zmniejszona aktywność graczy na rynku magazynowym wynika z kilku czynników, do których można zaliczyć sytuację niemieckiej gospodarki, z którą jesteśmy bardzo mocno powiązani, ale także stosunkowo wysoki koszt pieniądza, czy mało przewidywalne zachowanie administracji USA w zakresie ceł. Te czynniki nie sprzyjają wzrostowi popytu na powierzchnię magazynową – mówi Strefie Biznesu Marcin Nosiński z Business Centre Club.
Dlaczego mówimy tu o rynku magazynowym, a nie np. o motoryzacyjnym? Bo to branża magazynowa jest pochodną rozwoju gospodarczego. Kiedy jakikolwiek rodzaj produkcji rozwija się, zapotrzebowanie na przestrzenie magazynowe wzrasta, i odwrotnie, kiedy w gospodarce zaczyna się dziać źle, objawy choroby widać na rynku magazynowym jak na dłoni.
Niepokój w branży magazynowej dostrzega też Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. W jego ocenie na plany inwestycyjne branży silnie działa, z jednej strony, niepewność co do przyszłego układu gospodarki światowej, kiedy weźmiemy pod uwagę decyzje administracji amerykańskiej dotyczące ceł, z drugiej natomiast słabszy od zakładanego powrót gospodarek głównych partnerów handlowych Polski do trybu „zwykłego działania” po okresie stagnacyjno-recesyjnym. Wszystko to ma znaczenie w kontekście zapotrzebowania na nową powierzchnię magazynową.
Myśli się tu zwłaszcza o stanie gospodarki niemieckiej, ale podobnie było też w kilku innych dużych gospodarkach. Silne są też obawy o pogłębiające się, w wynikach przemysłu, skutki zacieśniania „zielonego ładu”. Produkty europejskie z coraz większą trudnością konkurują z wyrobami z innych krajów, tak na rynku UE, jak i krajów trzecich – wskazuje Piotr Soroczyński.
Zachowawcze strategie inwestorów
To, że cła oraz sytuacja gospodarcza w Europie mocno oddziałują na branżę magazynową nad Wisłą, potwierdza również jeden z rynkowych graczy.
Obserwowana ostrożność inwestycyjna, zwłaszcza w zakresie realizacji projektów spekulacyjnych, jest zrozumiała w kontekście utrzymującej się niepewności gospodarczej, zarówno w Polsce, jak i na rynkach globalnych. Wysokie stopy procentowe, presja kosztowa oraz zmieniające się modele łańcuchów dostaw sprawiają, że deweloperzy i inwestorzy przyjmują bardziej zachowawcze strategie. Tego typu trend nie jest unikalny dla Polski. Podobne zjawiska obserwuje się także w innych krajach Europy oraz w Stanach Zjednoczonych – tłumaczy Damian Słaby, wiceprezydent Hillwood Polska, firmy deweloperskiej działającej na rynku nieruchomości magazynowych.
