Spis treści
Po zakończeniu matury wielu młodych ludzi staje przed pytaniem: co dalej? Choć niektórzy od razu planują wakacyjny wypoczynek, rosnąca liczba maturzystów decyduje się na podjęcie pracy sezonowej. I słusznie – to nie tylko okazja do zarobku, ale także możliwość zdobycia pierwszego doświadczenia zawodowego, nauczenia się odpowiedzialności i samodzielności, a także poznania ludzi z różnych środowisk. Wakacyjna praca to często pierwszy krok w dorosłość, a lato 2025 oferuje w tym zakresie naprawdę ciekawe możliwości – zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Praca sezonowa w Polsce: gastronomia, handel i nie tylko
Na polskim rynku pracy sezonowej propozycji nie brakuje. Dużym zainteresowaniem cieszy się praca w gastronomii – kelnerzy, barmani czy pracownicy fast foodów mogą liczyć na stawki sięgające 34 zł brutto za godzinę.
W sprzedaży lodów, gofrów czy pamiątek, stawki wahają się od 30,50 do 31 zł za godzinę. Również w dużych sieciach handlowych, jak np. Primark, sezonowi pracownicy otrzymują wynagrodzenie sięgające maksymalnej dopuszczalnej stawki w ramach umów zlecenie.
Osoby szukające zajęcia na świeżym powietrzu mogą wybierać w ofertach pracy przy zbiorach truskawek, malin czy warzyw, gdzie stawki wynoszą zazwyczaj od 20 do 30 zł brutto za godzinę. Wiele firm oferuje darmowe zakwaterowanie lub dofinansowanie do noclegu oraz elastyczny grafik.
Dla lubiących dynamiczne środowisko i kontakt z ludźmi, ciekawą opcją jest praca przy organizacji i obsłudze wydarzeń – koncertów, festiwali, konferencji czy imprez sportowych. Najczęściej poszukiwani są pracownicy techniczni, porządkowi, sprzedawcy w punktach gastronomicznych oraz hostessy i promotorzy.
Stawki wahają się od 25 do nawet 45 zł brutto za godzinę – zależnie od roli, lokalizacji i renomy wydarzenia.
Praca za granicą - większy zarobek, większe wyzwania
Z roku na rok coraz więcej młodych Polaków wybiera jednak pracę sezonową za granicą. Główne kierunki to Niemcy, Holandia, kraje skandynawskie oraz Szwajcaria i Wielka Brytania. Czym kuszą zagraniczni pracodawcy?

Biznes
Przede wszystkim zarobkami – często nawet kilkukrotnie wyższymi niż w Polsce. W Niemczech zbieracze borówek mogą liczyć na 577,50 euro netto tygodniowo, a praca przy szparagach przynosi nawet 12,84 euro brutto za godzinę.
W Holandii stawki w przetwórniach mięsnych dochodzą do 16,28 euro brutto za godzinę, a w sektorze rolniczym – np. przy zbiorze gruszek – około 7 euro netto.
W Szwecji i Finlandii zbiory truskawek wyceniane są na około 2650 euro brutto miesięcznie lub 28 500 koron szwedzkich brutto. Nawet w drogiej Szwajcarii można znaleźć oferty – na przykład przy zbiorach szparagów – za imponujące 25 franków brutto na godzinę.
Praca w opiece nad dziećmi
1. Opiekunka do dzieci i fille au pair
Coraz popularniejszym wyborem wśród maturzystek (i nie tylko) jest praca jako opiekunka do dzieci. W Polsce, za kilka godzin dziennie można zarobić od 25 do 35 zł brutto za godzinę, w zależności od lokalizacji i zakresu obowiązków.
Alternatywą jest wyjazd jako fille au pair – głównie do Niemiec, Francji, USA czy Hiszpanii. Uczestniczka programu otrzymuje zakwaterowanie, wyżywienie, kieszonkowe (od 250 do 600 euro netto miesięcznie), a często także kurs językowy. To idealna opcja dla osób chcących podszlifować język i poznać kulturę innego kraju.
Jak podkreśla Marta Wysocka z agencji zatrudnienia Work Nest, programy au pair cieszą się dużą popularnością wśród absolwentów szkół średnich. Poza doświadczeniem życiowym i językowym, dają też czas na przemyślenie decyzji o dalszej edukacji. Ważne jednak, by wybierać tylko legalne, sprawdzone oferty.
2. Praca na koloniach i półkoloniach
Jeśli ktoś dobrze odnajduje się w pracy z dziećmi i młodzieżą, świetnym pomysłem może być także praca jako opiekun kolonijny lub wychowawca półkolonii. Stawki zaczynają się od około 1300 zł brutto za tydzień (łącznie z noclegiem i wyżywieniem), choć doświadczeni wychowawcy i instruktorzy (np. animatorzy zajęć sportowych) mogą liczyć na znacznie więcej – nawet 2000–2500 zł brutto za turnus.
Warunkiem jest ukończenie kursu wychowawcy kolonijnego (trwa około 36 godzin, a jego koszt to 300–600 zł).
Co się zmieniło w porównaniu do roku poprzedniego?
W porównaniu do 2024 roku sytuacja na rynku pracy sezonowej uległa pewnym zmianom. W Polsce wzrost minimalnej stawki godzinowej spowodował, że część ofert – szczególnie w gastronomii i handlu – podniosła wynagrodzenia o 2–6 zł brutto.
Widać to choćby w sprzedaży lodów, gdzie jeszcze rok temu można było liczyć na 25–30 zł brutto, a dziś stawki przekraczają 30 zł brutto. W pracy za granicą zmiany są bardziej zróżnicowane.
W Niemczech zauważalny jest lekki spadek wynagrodzeń w rolnictwie – na przykład w zbiorze szparagów, gdzie stawki obniżyły się z poziomu 15–17 euro do około 12,84 euro brutto.
Z kolei w sektorze przetwórstwa w Holandii czy w usługach sezonowych stawki wzrosły – nawet o 2–3 euro brutto na godzinę. Zmiany te wynikają z lokalnych przepisów, inflacji oraz dostępności pracowników sezonowych z Europy Środkowej.
Decydując się na pracę sezonową – niezależnie od miejsca – warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
Po pierwsze, należy dokładnie weryfikować oferty i unikać tych, które nie zawierają danych pracodawcy lub są zbyt ogólnikowe. Bezpieczniej jest korzystać z agencji pośrednictwa pracy lub sprawdzonych portali ogłoszeniowych.
Po drugie, trzeba dopilnować, by zawrzeć odpowiednią umowę – nawet jeśli praca wydaje się prosta i tymczasowa.
Warto również dowiedzieć się, jakie są koszty życia w danym kraju – szczególnie za granicą, gdzie wysokie zarobki często idą w parze z równie wysokimi kosztami utrzymania.