Spis treści
Stres ogólnie spada, ale nie dla wszystkich
W 2024 roku jedynie 7,5 procent pracowników w Polsce doświadczało codziennego stresu zawodowego. To znaczący spadek w porównaniu z 15 procentami rok wcześniej, aż po 19 procentach w czasie pandemii. Jednak kiedy spojrzymy na dane rozbite według płci, widać, że to kobiety najczęściej zmagają się z codziennym stresem: 12 procent w porównaniu do 7 procent mężczyzn.
Raport „People at Work 2025: A Global Workforce View” pokazuje, że osoby doświadczające stresu codziennie znacznie częściej czują się przeciążone i wypalone, a nie zmotywowane czy produktywne. W przypadku kobiet ten obraz często pogłębiają dodatkowe czynniki psychologiczne i społeczne.
Dlaczego stres częściej przytłacza kobiety?
„To, czy stres odczuwamy jako mobilizujący, czy przytłaczający, zależy od wielu czynników. Po pierwsze od naszej osobowości” – mówi Anna Daria Nowicka. Odwołuje się do tzw. wielkiej piątki cech osobowości, wskazując, że osoby kruche psychicznie i bardziej neurotyczne gorzej znoszą presję i częściej odczuwają stres jako wyniszczający.
Jak dodaje:
Ponieważ wiele kobiet ma niestety niską samoocenę, więc również z tej przyczyny mogą częściej czuć się przytłoczone obowiązkami i zestresowane. Aby lepiej radzić sobie ze stresem, potrzebujemy nie tylko umieć się zrelaksować, ale także wierzyć w siebie i mieć poczucie kompetencji.
Stres motywuje do czasu
Z raportu ADP wynika, że dla 32 procent Polaków stres może być mobilizujący, ale już 13 procent uznaje go za przytłaczający. Znaczenie ma częstotliwość, bo codzienny stres znacznie częściej prowadzi do wypalenia i spadku efektywności niż ten sporadyczny, będący bardziej motywatorem do działania.
Stres, presja i napięte terminy działają mobilizująco tylko do pewnego momentu. Nadmiar presji, wymagań i stanowczo zbyt mało czasu na wykonanie zadań w którymś momencie zawsze doprowadzą do stresu i spadku jakości naszej pracy - komentuje Nowicka.

Biznes
W przypadku kobiet granica między mobilizacją a przeciążeniem często zaciera się szybciej. „Wiele kobiet z jednej strony jest bombardowanych oczekiwaniami ze strony rodziny, pracodawców czy standardów narzucanych przez media, zaś z drugiej same na siebie narzucają hiper wysokie standardy niemożliwe do osiągnięcia. Perfekcjonizm i chęć dążenia do ideału zawsze długofalowo doprowadzą do poczucia przytłoczenia, czy wręcz porażki. A to dodatkowo obniży wiarę w siebie i zwiększy negatywne reagowanie na wyzwania czy deadline’y” – wyjaśnia ekspertka.
Ten wewnętrzny przymus często spotyka się z zewnętrzną presją – również systemową.
Presja, której nie widać w liczbach
Raport wskazuje, że 41 procent pracowników w Polsce czuje się ocenianych, zwłaszcza w kontekście korzystania z pracy zdalnej i hybrydowej. To znacznie powyżej światowej średniej (32%). Jednocześnie tylko 29 procent badanych w Polsce deklaruje, że czuje się stale monitorowanych – jeden z najniższych wyników w Europie.
Odczuwana presja może zwiększyć negatywny poziom stresu, prowadząc do obniżenia produktywności i ogólnej satysfakcji z pracy – czytamy w raporcie.
Jak zauważa Nowicka, stresory się kumulują, a „gdy kobieta doznaje silnego stresu i napięcia zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym, to czuje się bardzo przytłoczona”.
Do tego dochodzi jeszcze chroniczne zmęczenie, które znaczną część kobiet dotyka wskutek próby pogodzenia obowiązków zawodowych z domowymi kosztem własnej regeneracji. „Jeśli regularnie śpimy za mało, to znacznie gorzej odbieramy wszelkie trudne sytuacje. Spada także nasza rezyliencja, czyli sprężystość psychiczna” – podkreśla socjolożka.
Stres kobiet to sygnał dla firm
Choć Polska wypada korzystnie na tle innych krajów, jeśli chodzi o przeciążenie zawodowe – tylko 13 procent pracowników czuje się przytłoczonych, a 32 procent ocenia stres jako mobilizujący – to dane przekrojowe. Różnica między kobietami a mężczyznami nadal pozostaje wyraźna.
Według cytowanej w raporcie Neli Richardson, głównej ekonomistki ADP:
Przytłoczeni i zestresowani pracownicy są na ogół mniej wydajni. Są też bardziej skłonni do szukania nowych możliwości zatrudnienia. I odwrotnie, pracownicy, którzy dobrze funkcjonują ze stresem, rzadziej poszukują nowego stanowiska.
Dla pracodawców i liderów to wyraźny sygnał: równy dostęp do pracy nie oznacza równych warunków funkcjonowania. Jeśli kobiety są bardziej zestresowane i przeciążone, to przekłada się to nie tylko na ich dobrostan, ale i na efektywność, zaangażowanie i np. decyzje o pozostaniu lub odejściu z firmy.