Polacy coraz częściej rezerwują pobyt bezpośrednio w hotelu. „Kwestie ekonomiczne nie są jedyną zaletą". Sprawdź, czym jest direct booking

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Statystyki ruchu turystycznego w Polsce i na świecie dają hotelarzom nadzieję na udany sezon. Okazuje się, że Polacy coraz częściej rezerwują nocleg bezpośrednio w danym obiekcie, rezygnując z pośrednika. Znajdując w sieci ofertę noclegową, warto porównać ją z ofertą dostępną na stronie konkretnego hotelu. Oszczędności mogą być spore, a dodatkowo możemy liczyć na spersonalizowaną ofertę. Sprawdź, czym jest tzw. direct booking i kiedy warto skorzystać z takiego rozwiązania.

Spis treści

Plany wakacyjne Polaków. Poznaj najpopularniejsze kierunki 2024

Według danych Profitroom w 2024 roku polscy turyści rezerwowali wakacje z większym wyprzedzeniem niż przed rokiem. Zwiększa się przeciętna długość pobytu w obiektach noclegowych – aktualnie wynosi 4,92 dnia, o 1,76 dnia więcej niż przed rokiem. Jeżeli chodzi o wybór obiektu, to najczęściej są to 4* i 3*. Natomiast za sam nocleg płacą średnio 865 zł, jak zaznaczono – kwota odnosi się do wszystkich osób objętych rezerwacją oraz usług dodatkowych. Jest to o ponad 16 proc. więcej niż w analogicznym w ubiegłym roku.

Bardzo często, rezerwując pobyt bezpośrednio w obiekcie, możemy liczyć na niższą cenę.
Turyści coraz chętniej decydują się zarezerwować nocleg bezpośrednio w obiekcie głównie dlatego, że bardzo często jest ona tańsza, niż w przypadku ofert pośredników. Przemyslaw Swiderski/ Polska Press

Ze wspomnianych danych wynika, że najczęściej wybieranym na wakacje kierunkiem w kraju niezmiennie jest Pomorze Zachodnie. Na drugim miejscu pod względem liczby rezerwacji znajdują się obiekty noclegowe ulokowane poza głównymi ośrodkami turystycznymi. Wpisuje się to w najnowsze trendy w turystyce – rosnące zainteresowanie ekoturystyką, podróżami tematycznymi czy turystyką lokalną. Pierwszą piątkę najpopularniejszych destynacji krajowych uzupełniają Pomorze Środkowe, Trójmiasto i Podhale. Jak podaje Profitroom, największy jak na razie wzrost rezerwacji w kanałach bezpośrednich pod kątem destynacji wakacyjnych notuje Trójmiasto (+56,7 proc.) oraz Beskid Sądecki (+51,4 proc.).

Hotelarze liczą na dobry sezon wakacyjny

Jak wynik z danych Ministerstwa Sportu i Turystyki, w 2023 roku Polacy odbyli 52,2 mln podróży krajowych – to o 1 proc. więcej względem roku 2022 i 11 proc. w porównaniu do roku 2021. Tendencja wzrostowa jest jeszcze bardziej widoczna w przypadku wyjazdów zagranicznych. W ubiegłym roku Polacy odbyli 13,6 mln takich podróży.

Autorzy raportu zwracają uwagę na wzrost liczby gości zagranicznych. – Na wakacyjny wypoczynek najczęściej wybierają się do nas mieszkańcy Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii i Czech – wynika z danych Profitroom.

– Ostatnie lata nie były łaskawe dla turystyki i hoteli w Polsce. COVID-19, a po nim wojna na Ukrainie, negatywnie wpłynęły na funkcjonowanie branży. Dodatkowo mieliśmy do czynienia z wysoką inflacją, która ograniczała efektywność działania – wymienia Ireneusz Węgłowski, Prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Z kolei pozytywnie na branżę, jego zdaniem, wpłynęło zakończenie pandemii i wzrost skłonności turystów do podróżowania. – Do ważnych czynników zaliczyłbym także rosnące zainteresowanie zagranicznych turystów Polską i relatywnie duży krajowy popyt na usługi turystyczne – zaznacza.

Wśród aktualnych wyzwań dla branży Węgłowski wskazuje kwestie formalno- prawne, które, jak zauważa, „dadzą nowy impuls do dalszego wzrostu liczby turystów zarówno krajowych jak i zagranicznych, we wszystkich segmentach". – Aby to zrealizować, należy przede wszystkim zwiększyć środki na promocję Polski, co w perspektywie z pewnością przełoży się na wzrost udziału turystyki w krajowym PKB – tłumaczy.

Jak wyjaśnia Elżbieta Lendo, Prezeska Polskich Hoteli Niezależnych, to, czy sezon wakacyjny będzie udany, uzależnione jest od kilku czynników: ceny, pogody, zawartości oferty. – Dodałabym również odpowiednią komunikację, czyli zaproszenie do pozostania w Polsce na poziomie ogólnopolskim, a także regionalnym i lokalnym – wskazuje.

– Nasi goście są coraz bardziej doświadczeni w podróżowaniu, nie tylko po naszym kraju. Mają mnóstwo możliwości porównań z konkurencyjnymi ofertami w Europie i na świecie. My w tych ofertach nie odstajemy, ale obserwujemy jednocześnie, że zwiedzanie rodzimych destynacji stanowi uzupełnienie planowanych urlopów za granicą – podkreśla. – Ważne jest, aby dokładnie i regularnie poznawać oczekiwania gościa i dostosowywać się do coraz bardziej świadomego, wymagającego turysty – dodaje.

Direct booking, czyli rezerwacja bezpośrednio w hotelu. Dlaczego warto?

– Istotnym elementem jest również to, aby z roku na rok zaskakiwać czymś nowym. I tutaj niebywałą szansą dla nas jest przekonanie turystów do bezpośredniego kontaktu z hotelem, aby w pierwszej kolejności poznać preferencje, oczekiwania i zwyczaje, po czym wspólnie zaplanować wymarzone wakacje w polskich obiektach – podaje Lendo.

Jak podkreśla, „tylko bezpośrednia rezerwacja umożliwia elastyczne rozwiązania, a na koniec zadowolenie gości i świadomie wypracowaną szansę powrotów". – Tylko poprzez bezpośrednie rozmowy możemy być konkurencyjni i prawdziwie gościnni – wyjaśnia.

Jak wskazano w raporcie, dla branży hotelarskiej najkorzystniejszą formą jest tzw. direct booking, czyli rezerwacja bezpośrednio w hotelu, np. poprzez stronę internetową, ale także kontakt telefoniczny lub mailowy. Według danych Profitroom na formę tę decyduje się obecnie 37,31 proc. gości.

– Dane wskazują, że goście hotelowi nadal korzystają w większości przypadków z usług pośredników przy dokonywaniu rezerwacji w hotelu. Widoczna jest jednak tendencja wzrostowa direct bookingu – wyjaśnia Arkadiusz Czerwiński, Rzecznik prasowy Profitroom.

Direct booking jest sytuacją korzystną zarówno dla hoteli, jak i osób planujących wakacje. Coraz więcej podróżujących decyduje się zarezerwować nocleg bezpośrednio w obiekcie głównie dlatego, że jest ona w zdecydowanej większości przypadków tańsza w porównaniu do ofert pośredników. Dlatego też, znajdując w internecie ofertę noclegową, warto porównać ją z ofertą dostępną na stronie konkretnego hotelu.

Różnice w cenach mogą okazać się bardzo wyraźne. – Rezerwując pobyt w hotelu na Mazurach dla dwóch dorosłych w terminie od 1 do 7 lipca w 72-metrowym apartamencie z widokiem na jezioro, różnica między ofertą dostępną na stronie internetowej hotelu, a ofertą popularnego portalu rezerwacyjnego może wynieść nawet ok. 350 zł za cały pobyt – wskazano.

Ponadto, dzięki tej metodzie goście hotelowi mają dużo większą szansę na stworzenie własnej, spersonalizowanej oferty pobytu w obiekcie. Wynika to z faktu, że informacje o dodatkowych pakietach usług i benefitach mogą być niedostępne w ofertach pośredników. Dla turysty to także opcja na skorzystanie z dostępnych programów lojalnościowych, a także lepsze poznanie obiektu i okolicy. Natomiast dla hotelarzy direct booking oznacza przede wszystkim brak odprowadzania prowizji za usługi pośrednika, co przekłada się na wyższe przychody.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu