Branża ubezpieczeniowa na świecie nie jest atrakcyjnym miejscem pracy dla studentów kierunków ekonomicznych, którzy oceniają ją jako nudną i staromodną - zwracają uwagę eksperci Deloitte.
Ubezpieczenia zajęły dopiero 18. miejsce w rankingu pożądanych branż swoich przyszłych pracodawców. Natomiast w podziale na kraje, sektor ubezpieczeniowy zyskał najwyższe noty ex aequo w Polsce i w Szwajcarii. To główny wniosek płynący z globalnego badania firmy doradczej Deloitte i agencji badawczej Universum „The Deloitte Talent in Insurance Survey 2014”.
Skąd popularność branży ubezpieczeniowej w Polsce?
- W związku z tym, że mało który z przedstawicieli pokolenia Y miał w swoim życiu do czynienia z ubezpieczeniami, ich wyobrażenia w dużej mierze oparte są na stereotypach - tłumaczy Grzegorz Cimochowski, partner, lider działu Doradztwa Strategicznego dla Sektora Instytucji Finansowych w Polsce i Europie Środkowej w Deloitte.- Branża dużej części z nich kojarzy się z nudą, nic więc dziwnego, że na przykład brytyjscy studenci wybierają karierę w londyńskim City, a popularność ubezpieczeń wynosi tam tylko 0,2 proc. Tymczasem relatywnie duże bezrobocie i niepewność wśród młodych ludzi w Polsce sprawia, że poszukują oni stabilizacji i bezpieczeństwa i patrzą na sektor ubezpieczeniowy bardziej przychylnym okiem.
Badanie pokazało także, że obecnie wśród głównych celów życiowych studentów w Polsce wygrywa stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia dlatego właśnie, zdaniem ekspertów Deloitte, polscy studenci wybrali ubezpieczenia.
Młodzi Polacy planujący karierę w tym sektorze, chcieliby znaleźć zatrudnienie głównie w PZU. Na tę firmę wskazało blisko 37 proc. pytanych. Co ciekawe w piątce wymarzonych pracodawców, obok największego polskiego ubezpieczyciela, studenci wymienili także cztery banki, co zdaniem ekspertów oznacza, że te dwie branże będą konkurować o te same osoby.