Bieda w Polsce jest głównie uwarunkowana: terytorialnie, wiekowo i przez wielkość gospodarstwa domowego. Najczęściej dotyka dzieci. Aż 4,5% najmłodszych obywateli żyje w skrajnym ubóstwie. Problem występuje zwłaszcza w rodzinach wielodzietnych (3 lub więcej dzieci), gdzie na utrzymanie wszystkich członków rodziny zarabia najwyżej jedna osoba. W skrajnie ubogich, wielodzietnych rodzinach dochód przypadający na jedną osobę wynosi mniej niż minimum egzystencji, czyli kwota rokrocznie ustalana przez GUS, poniżej której zaspokojenie potrzeb jest możliwe tylko w niewielkim zakresie.
Najmniej mieszkańców Polski, bo 4,2%, żyje w skrajnym ubóstwie, z czego 3,6% stanowią pracownicy, a 2,4% osoby pracujące na własny rachunek. Wśród ludzi skrajnie ubogich znajdują się także: emeryci, renciści czy rolnicy, a zwłaszcza osoby niepracujące, utrzymujące się z innych źródeł.
5 kluczowych zmian na rynku pracy, do których trzeba się dos...
W 2019 r. minimum egzystencji wynosiło 614 zł na osobę samotną oraz 1658 zł na czteroosobową rodzinę z dziećmi do lat 14. W gospodarstwach, w których dochód na jedną osobę znajdował się poniżej tych granicznych wartości, odnotowano skrajne ubóstwo.
Warto wiedzieć, że Główny Urząd Statystyczny posługuje się trzema różnymi definicjami ubóstwa. Są to:
- skrajne ubóstwo (związane z minimum egzystencji)
- ubóstwo relatywne
- ubóstwo ustawowe
Istotny wpływ na poziom skrajnego ubóstwa w rodzinach wielodzietnych mają:
- aktywność ekonomiczna (mówiąca o tym, czy rodzic jest pracujący, bezrobotny czy też bierny zawodowo - nie pracuje i nie jest bezrobotny)
- status na rynku pracy
Sporą grupę osób żyjących poniżej minimum egzystencji tworzą osoby starsze. Wśród seniorów w wieku 65+ skrajnego ubóstwa doświadcza 3,8% populacji. W 2019 r. skala ubóstwa wśród osób starszych oraz rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi się nie zmniejszyła.
- W przypadku emeryckich gospodarstw domowych zazwyczaj jedna lub dwie osoby uzyskują dochód z emerytury. Nawet jeżeli jest on stosunkowo niski, wciąż przekracza minimum egzystencji. W gospodarstwach domowych z dziećmi mamy wielu członków, z których tylko jeden lub dwóch osiąga dochód i jest on dzielony na pozostałych – wyjaśnia w rozmowie z eNewsroomem Jakub Sawulski, kierownik Zespołu Makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Z danych GUS wynika, że gospodarstwa domowe najbardziej zagrożone ubóstwem:
- utrzymują się głównie ze świadczeń społecznych (innych niż emerytury i renty)
- są zamieszkiwane przez co najmniej trójkę dzieci poniżej 18. roku życia
- znajdują się na terenie wsi lub małych miast
Ubóstwo ustawowe określa poziom dochodów uprawniający do korzystania z pomocy społecznej. W 2019 r. ten rodzaj ubóstwa zmniejszył się o 1,9%, spadając do 9% mieszkańców gospodarstw domowych. W 2019 r. dochód, poniżej którego występowało ubóstwo ustawowe, wynosił 701 zł na osobę samotną i 2112 zł na czteroosobową rodzinę.
Najlepsi pracodawcy z Europy z siedzibami w Polsce. Zobacz, ...
Jeżeli natomiast przyjmiemy, że granica ubóstwa znajduje się na poziomie 50% kwoty, którą gospodarstwa domowe wydają przeciętnie w ciągu miesiąca, to możemy mówić o ubóstwie relatywnym. W 2019 r. dotknęło ono aż 13% mieszkańców Polski (to o 1,2% mniej niż w 2018 roku). Granica ubóstwa relatywnego w 2019 r. wyniosła 858 zł w przypadku osób prowadzących jednoosobowe gospodarstwo oraz 2317 zł w przypadku czterech członków rodziny.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat poziom ubóstwa wśród dzieci zmniejszył się ponad dwukrotnie. Jeszcze w 2014 r. wynosił 10%. W latach 2014 - 2017 spadało głównie ubóstwo ekonomiczne, ale tendencja ta wyhamowała w 2018 roku. W 2019 r. natomiast poziom każdego z trzech rodzajów ubóstw nieznacznie się zmniejszył (o 1,2-1,9 punktu procentowego).
Na lepszy wynik złożyło się kilka czynników, m.in. opieka socjalna, a zwłaszcza Program 500+, dobra sytuacja na rynku pracy, stosunkowo niskie bezrobocie, jak też tendencja wzrostowa w wynagrodzeniach i wydatkach na poziomie nominalnym i realnym, czyli po uwzględnieniu zmian poziomu cen i usług.
Nadal nie należy jednak bagatelizować sytuacji dzieci, które dorastają w ubóstwie. Jakub Sawulski wskazuje na dwa obszary, które wymagają szczególnej uwagi. Po pierwsze, sugeruje on transfery socjalne skierowane do tych grup, w których odsetek ludzi ubogich jest najwyższy (do rodzin wielodzietnych emerytów). Po drugie, podkreśla on wagę wsparcie rynku pracy, np. poprzez podnoszenie płacy minimalnej.
