Spis treści
Jaka kara za podrzucanie śmieci?
Z art. 145. § 1 Kodeksu Wykroczeń dowiadujemy się, że
„Kto zanieczyszcza lub zaśmieca obszar kolejowy lub miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.”
Oznacza to, że nawet jeżeli jest to nasz prywatny nieogrodzony trawnik, sąsiad może wypełnić znamiona czynu kwalifikowanego jako wykroczenie.
Grzywnę mogą nałożyć zarówno policjant, jak i strażnik miejski. Kluczowe będzie jednak zdobycie dowodu w postaci nagrania lub zdjęcia z chwili podrzucania śmieci. Możemy również oprzeć się na przepisach ustawy o odpadach, które zakazują składowania śmieci w takich miejscach.
Czym się różni zaśmiecanie od zanieczyszczania?
Z wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z 20 maja 2021 r. (sygn. akt II W 557/20) możemy dowiedzieć się, czym się różni zaśmiecanie od zanieczyszczania.
„Zaśmiecanie polega na pozostawianiu w takich miejscach zniszczonych, uszkodzonych czy bezużytecznych przedmiotów, np. papieru, pudełek, butelek, puszek, niedopałków papierosów. Zanieczyszczanie jest pojęciem szerszym, obejmującym obok zaśmiecania także inne zachowania prowadzące do zabrudzenia danych miejsc, np. przez wylanie różnego rodzaju nieczystości, farby bądź pokrycie smarem, zwymiotowanie, zaspokojenie potrzeby fizjologicznej” – napisano w uzasadnieniu do wyroku.
Kto płaci za usunięcie podrzuconych śmieci?
Sprawa może być bardziej skomplikowana, gdy działka jest w otwartym terenie, np. na polu lub w lesie, jest nieogrodzona lub nie ma słupków granicznych. Gdzie wtedy konkretnie przebiega granica? W takiej sytuacji konieczne może okazać się zajrzenie do odpowiednich ksiąg wieczystych, czy nawet map geodezyjnych. Niewykluczone, że sprawa będzie musiała trafić do sądu. Takie przypadki zdarzały się już wcześniej.
Problematyczna może być również sytuacja, gdy właściciel nieruchomości zostanie uznany za posiadacza podrzucanych odpadów, których ani nie gromadził, ani nie chciał składować.
Kilka lat temu miała miejsce sytuacja, w której Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Szczecinie doszło do wniosku, że władający terenem może zwolnić się od odpowiedzialności, gdy wskaże posiadacza odpadów składowanych na jego nieruchomości.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie stwierdził, że organy prowadzące postępowanie jedynie mają obowiązek ustalenia, kto włada gruntem zanieczyszczonym odpadami, gdy chcą wydać decyzję nakazującą ich usunięcie (sygn. II SA/Sz 39/16).
Zgodnie z art. 26. ustawy o odpadach posiadacz odpadów jest obowiązany do niezwłocznego usunięcia odpadów z miejsca nieprzeznaczonego do ich składowania lub magazynowania. Na gruncie przepisów ww. ustawy domniemywa się, że władający powierzchnią ziemi jest posiadaczem odpadów znajdujących się na nieruchomości. Oznacza to, że w przypadku gdy na działkę zostaną podrzucone odpady, to właściciel nieruchomości odpowiada za ich usunięcie, chyba że możliwe jest ustalenie sprawcy. Obowiązek ustalenia sprawcy ciąży jednak na właścicielu działki – informują urzędnicy gminy Psary.
Taka sytuacja oznacza, że konieczne może się okazać usunięcie cudzych odpadów na nasz własny koszt. Dlatego tak ważne jest ustalenie, kto jest odpowiedzialny za podrzucanie śmieci.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?