Takie sztuczki stosują teraz supermarkety. Tak sklepy oszukują klientów
Supermarkety stosują liczne sztuczki psychologiczne, żeby klienci kupowali więcej i chętniej a dzięki temu żeby zostawiali w sklepach więcej pieniędzy.
Podwyższają ceny na kilka dni przed planowaną wyprzedażą, promocją obejmują nieliczne produkty, a gratisy wcale nie są za darmo - to tylko niektóre sztuczki sprzedawców. Sprzedawcy często stosują nieuczciwe metody.
Najczęstszym chwytem jest tzw. żonglerka cenowa. Na czym to polega? Jak wyjaśnił Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, na kilka dni przed planowaną wyprzedażą cena produktu jest podwyższana, aby promocja wydawała się bardziej atrakcyjna niż jest w rzeczywistości.
Zobacz też: Takie stare telefony są teraz sporo warte. Te modele telefonów są najcenniejsze dla kolekcjonerów
Przepisy mają zniwelować takie praktyki. Od stycznia 2023 roku weszła w życie dyrektywa Omnibus. Implementacja Dyrektywy Omnibus m.in. wymusza podawanie informacji o zmianie cen towaru lub usługi oraz o ich najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki.
Te sztuczki psychologiczne stosują sprzedawcy
Jakie triki marketingowe i psychologiczne stosują supermarkety? Oto lista najczęściej wykorzystywanych sztuczek w sklepach. Poznaj je teraz w naszej galerii:
