Spis treści
- Cudzoziemcy pracujący w Polsce legalnie zasilają nasze finanse publiczne i system ubezpieczeń społecznych
- Jedynie przez kurczącą się liczbę pracujących w przemyśle wartość PKB będzie niższa nawet o 8 proc.
- Strategia migracyjna przyjęta przez rząd nie uwzględnia postulowanego od lat systemu weryfikacji pracodawców
Cudzoziemcy pracujący w Polsce legalnie zasilają nasze finanse publiczne i system ubezpieczeń społecznych
Konfederacja Lewiatan przekonuje, że cudzoziemcy od lat wypełniają luki w strategicznych sektorach gospodarki, w których brak pracowników ogranicza bezpośrednio możliwości rozwoju firm. Co więcej zasilają nasze finanse publiczne. W ubiegłym roku, jak wynika z badań firmy Deloitte, podatki wpłacone przez samych uchodźców z Ukrainy wyniosły od 15 do 20 miliardów złotych. Cudzoziemcy pracując w Polsce legalnie i odprowadzając składki, wspierają też system zabezpieczeń społecznych. W czasie ostatniego wysłuchania obywatelskiego o strategii migracyjnej Polski padło wiele ważnych głosów.
- Przedsiębiorcy oczekują efektywnych procedur administracyjnych i polityki migracyjnej, która umożliwia sprawną oraz uczciwą rekrutację pracowników zarówno do prac prostych, jak i specjalistycznych. Strategia migracyjna przyjęta przez rząd w niewystarczającym stopniu odpowiada na realne potrzeby rynku pracy – uważa Nadia Winiarska, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Jedynie przez kurczącą się liczbę pracujących w przemyśle wartość PKB będzie niższa nawet o 8 proc.
Przedsiębiorcy nie zgadzają się z twierdzeniem jakoby liberalna polityka migracyjna hamowała modernizację i automatyzację gospodarki. W rzeczywistości, możliwość rekrutacji pracowników zagranicznych zwiększa konkurencyjność firm, nie wpływając negatywnie na te procesy. Robotyzacja i automatyzacja są do pewnego stopnia rozwiązaniem, ale są to procesy długotrwałe i kosztowne, na które większość małych i średnich przedsiębiorstw obecnie nie stać, co pokazuje również niski poziom inwestycji w sektorze prywatnym. Poza tym nie w każdym sektorze możliwe jest zastąpienie ludzkiej pracy robotami.
– Zgadzamy się z tym, że imigracja zarobkowa nie jest jedynym sposobem radzenia sobie z negatywnymi skutkami zmian demograficznych, ale w ostatnich latach przy braku odpowiedniej strategii demograficznej imigracja pozostaje najskuteczniejszym narzędziem łagodzenia negatywnych skutków kurczących się zasobów pracy. Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że Polska jest najbardziej narażonym na brak pracowników krajem w całej UE. Posiadamy najmniejszy rezerwuar niewykorzystanej siły roboczej. Według prognoz w ciągu najbliższych 10 lat liczba pracowników zmniejszy się o ponad 2 miliony. Brak reakcji na te wyzwania grozi spadkiem PKB. Jedynie przez kurczącą się liczbę pracujących w przemyśle wartość PKB będzie niższa nawet o 8 proc. – dodaje Nadia Winiarska.
Strategia migracyjna przyjęta przez rząd nie uwzględnia postulowanego od lat systemu weryfikacji pracodawców
„Rozumiemy potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa i wzmocnienia kontroli. Konieczna jest eliminacja nadużyć oraz zwiększenie efektywności organów odpowiedzialnych za kontrolę zatrudnienia cudzoziemców w firmach, które z nielegalnego ich zatrudnienia uczyniły podstawę swojego działania. Niestety, strategia nie uwzględnia postulowanego od lat systemu weryfikacji pracodawców, który umożliwi wiarygodnym firmom uzyskanie zezwoleń na pracę, a cudzoziemcom w nich zatrudnionych – dokumentów pobytowych w ramach przyspieszonej ścieżki (tzw. Fast tracku)” – czytamy w opinii Konfederacji Lewiatan.
