Firmy znalazły sposób na powrót pracowników do biur? Ekspert: będzie to miało bezpośredni wpływ na ich ocenę oraz ich wynagrodzenie

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Ekspert w rozmowie z nami przyznaje, że model pracy hybrydowej jeszcze z nami pozostanie, jednocześnie podkreślając, że firmy szukają sposobu, jak ściągnąć pracowników do biur. – Na początku pojawiały się sugestie zachęcające do powrotu pracowników do stacjonarnego wykonywania swoich obowiązków, natomiast obecnie zmienia się to w kierunku „nakazowym” – mówi i przyznaje, że nowością jest uzależnianie ocen pracowników od przestrzegania polityki dotyczącej liczby dni w biurze, co z kolei ma wpływ na ich wynagrodzenia.

Spis treści

Nowe przestrzenie biurowe będą ściągały ludzi do biur.
Na rynku projektów biurowych pojawią się nowe projekty typu „mixed use”, co będzie miało za zadanie, żeby ściągnąć ludzi z powrotem do biur. Unsplash/ Benjamin Child

Co dalej z pracą zdalną?

Jeżeli chodzi o model pracy hybrydowej, to spodziewam się, że on w przeciągu najbliższych 12 miesięcy na pewno się utrzyma – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Piotr Trzciński, szef polskiego oddziału Savills IM. – Czy to będą trzy lub cztery dni z biura, bo to zależy od wewnętrznej polityki danej firmy, jednak widzimy pewną skłonność, zwłaszcza dużych firm nakłaniania pracowników do powrotu do biur – dodaje.

Trzciński przypomina, że na początku pojawiały się sugestie zachęcające do powrotu pracowników do stacjonarnego wykonywania swoich obowiązków, natomiast obecnie zmienia się to w kierunku „nakazowym”.

– Nowością jest uzależnianie ocen pracowników od przestrzegania polityki dotyczącej liczby dni w biurze danej firmy – mówi. – Myślę, że to będzie dosyć znaczny impuls przyczyniający się do powrotu pracowników do biur, ponieważ będzie to miało bezpośredni wpływ na ich ocenę oraz ich potencjalne wynagrodzenie – zaznacza. Jednocześnie podkreśla, że raczej nie grozi nam powrót do modelu stricte stacjonarnej pracy.

Perspektywy dla rynku nieruchomości komercyjnych

Zdaniem eksperta, obecnie znajdujemy się w pobliżu „punktu zwrotnego, jeżeli chodzi o moment w cyklu rynku nieruchomości”. Co to znaczy? Trzciński wyjaśnia, że rynek spodziewa się, że stopy kapitalizacji nie będą już spadać w sposób znaczny poza sektorem biurowym, w przeciągu najbliższych 12 miesięcy.

Ponadto wskazuje na coraz większą liczbę potencjalnych prób sprzedaży nieruchomości „po cichu”. – Wiemy także o transakcjach, które nie doszły do skutku, co świadczy o tym, że zostały podjęte rozmowy, co z kolei samo w sobie stanowi już pozytywny sygnał – zauważa.

– Spodziewam się, że na radarach inwestorów sektory: magazynowy, w tym logistyka ostatniej mili, sektor mieszkaniowy oraz inwestycje oparte na długu zabezpieczonym nieruchomościami będą nadal stanowiły „trzon zainteresowania” rynku kapitałowego w przyszłości – prognozuje. – Pod warunkiem, że nie będziemy mieli do czynienia z czarnym łabędziem, czyli szokiem ekonomicznym lub innym niespodziewanym zdarzeniem, które wpłynie na kształt tego rynku – zastrzega.

Z kolei co do samego powrotu inwestorów na rynek, Trzciński przyznaje, że w tej kwestii jest umiarkowanym optymistą. – Spodziewam się, że aktywność wróci do nas raczej w drugiej połowie lub pod koniec 2024 roku – przewiduje.

Jak wyjaśnia, ma to związek z ustabilizowaniem się rynku kapitałowego co do kierunku kształtowania się stóp procentowych. – Widzimy już, że FED i ECB przyhamowały dalsze podwyżki stóp procentowych, decydując się na utrzymywanie ich na podwyższonym poziomie, również w związku z tym, że rynek obligacji skarbowych jest nadal dosyć rozchwiany, a jest to jeden z głównych rynków inwestycji alternatywnych, na który inwestorzy obecnie patrzą na inwestycje o mniejszym, niż nieruchomości ryzyku – wyjaśnia.

Jak zmienią się projekty biurowe? „Będzie to miało za zadanie, żeby ściągnąć ludzi z powrotem do biur”

Ponadto w jego ocenie, inwestorzy ostrożnie będą podchodzili do inwestycji w sektorze biurowym, gdzie, jego zdaniem, sektor będzie się zmagał z kilkoma strukturalnymi wyzwaniami. – Chodzi między innymi o pracę hybrydową, która nadal wpływa na stopień wykorzystania biur w Europie, w tym w Polsce, jak również w Stanach Zjednoczonych. Jak również potencjalne wysokie nakłady finansowe związane z dostosowaniem nieruchomości, zwłaszcza tych starszych do wymagań efektywności energetycznej oraz ESG. Do tego dochodzi postępująca urbanizacja, która w przypadku nowych projektów z tego sektora będzie wpływa na ich ostateczny kształt – tłumaczy.

Trzciński przewiduje, że na rynku będzie pojawiało się więcej projektów „mixed use”, gdzie będziemy obserwowali komplementarność funkcji biurowej, rekreacyjnej, handlowej i mieszkaniowej, niż czysto biurowych projektów.

– Będzie to miało za zadanie, żeby ściągnąć ludzi z powrotem do biur i do centrów miast, tak, żeby w zasięgu krótkiego spaceru mogli spełnić wszelkie potrzebne im do życia funkcje – podsumowuje ekspert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu