Spis treści
Kontrowersyjna prywatyzacja KKSM
Proces prywatyzacji Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych, który odbył się w 2010 roku, od początku budził wiele kontrowersji. Na ławie oskarżonych zasiadło sześć osób, którym prokuratura zarzuca m.in. niedopełnienie obowiązków oraz działanie na szkodę Skarbu Państwa. Sprzedaż KKSM firmie Dolnośląskie Surowce Skalne (DSS) stała się przedmiotem intensywnego śledztwa.
Naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej, Prokurator Tomasz Tadla, zwrócił uwagę na straty wynikające z prywatyzacji.
Łączna wartość majątku należącego do KKSM na dzień 31 marca wynosiła ponad 140 mln zł. Spółka osiągała zadowalające wyniki finansowe, a jej zyski w latach 2007-2009 wynosiły od 6 do 12 mln zł rocznie. KKSM była dumą mieszkańców Kielc i źródłem dochodu dla samorządów – podkreślił prokurator.
Zarzuty wobec oskarżonych
Prokurator Tadla zarzucił oskarżonym, że sprzedaż odbyła się z naruszeniem przepisów prawa i przy braku należytej staranności.
Zabrakło dobrego gospodarza, który powinien troszczyć się o mienie państwowe" – podkreślił prokurator.
Wskazał również, że KKSM zostały przejęte przez spółkę, która w 2010 roku miała około 70 mln zł przeterminowanych zobowiązań. W ciągu zaledwie 12 miesięcy doprowadzono spółkę KKSM do stanu, w którym złożono wniosek o ogłoszenie upadłości.
Oskarżonemu Radosławowi O., ówczesnemu zastępcy dyrektora Departamentu Projektów Prywatyzacyjnych Ministerstwa Skarbu Państwa, prokurator zarzucił niedopełnienie obowiązków poprzez zaniechanie sprawdzenia sytuacji finansowej DSS oraz brak zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa w umowie prywatyzacyjnej.
Wnioski prokuratury
Prokuratura wnioskuje o surowe kary dla oskarżonych. W mowie końcowej oskarżyciel zażądał kary dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na pięć lat i 100 tys. zł grzywny dla Radosława O. Małgorzata T., była członkini zarządu KKSM po przejęciu ich przez DSS, usłyszała zarzuty niegospodarności i oszustwa w związku z emisją obligacji DSS i wyprowadzeniem środków z KKSM. Prokurator wnioskował o cztery lata pozbawienia wolności i o 400 tys. zł grzywny.

Biznes
W przypadku Andrzeja K. i Roberta D., którzy mieli uczestniczyć w wyprowadzaniu środków ze spółki, prokuratura domagała się kar po dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć lat i grzywny po 300 tys. zł. Andrzej C., przedstawiciel jednego z kontrahentów KKSM, został oskarżony o poświadczenie nieprawdy i niegospodarność. W jego przypadku prokuratura wniosła o osiem miesięcy więzienia z zawieszeniem na dwa lata i o 10 tys. zł grzywny.
Przyszłość KKSM
Po kontrowersyjnej prywatyzacji i ogłoszeniu upadłości spółki DSS w 2012 roku, przyszłość KKSM stała się niepewna. W 2016 roku Agencja Rozwoju Przemysłu wykupiła majątek KKSM od syndyka, przekształcając je w Świętokrzyskie Kopalnie Surowców Mineralnych. W 2022 roku nastąpiło przekształcenie spółki ŚKSM w Świętokrzyską Grupę Przemysłową Industria SA, która w 2023 roku osiągnęła ponad 15 mln zł zysku netto.
Sprawa prywatyzacji KKSM była początkowo badana przez kielecką prokuraturę, która w 2014 roku umorzyła śledztwo. Decyzję o przekazaniu sprawy śledztw związanych z KKSM z Prokuratury Okręgowej w Kielcach do prowadzenia śląskiej delegaturze Prokuraturze Krajowej podjął w marcu 2016 roku prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Prokuratorzy zakwestionowali łącznie 825 decyzji ekonomicznych i transakcji podjętych od 2011 roku do marca 2012 roku przez osoby wprowadzone przez DSS SA do KKSM SA. Wartość szkody majątkowej wyrządzonej KKSM w wyniku niezasadnych decyzji ekonomicznych przekroczyła 151 mln zł.