Przyszłość udanego biznesu to współpraca firm z uniwersytetami. Jak wypełnić lukę między wiedzą z uczelni, a tym, czego potrzebują firmy?

Justyna Madan
Justyna Madan
Biznes musi być bardziej otwarty na nowe pokolenia. W jaki sposób? Strefie Biznesu tłumaczy to Manuel Angel Sanchez Vivas.
Biznes musi być bardziej otwarty na nowe pokolenia. W jaki sposób? Strefie Biznesu tłumaczy to Manuel Angel Sanchez Vivas. Schneider Electric/ materiały prasowe
Studenci pragną się rozwijać, chcą pracować w firmach, aby zdobyć doświadczenie jeszcze w trakcie studiów. Jednak, żeby zostać dobrze wykwalifikowanym pracownikiem, nie wystarczy wiedza zdobyta na uczelniach. Tutaj wkracza biznes, który ma wszelkie narzędzia i możliwości, aby pomóc w kształceniu przyszłych specjalistów, a tym samym sukcesywnie rozwijać firmy z różnych branż. Jak to zrobić aby odnieść sukces, opowiada w rozmowie ze Strefą Biznesu Manuel Angel Sanchez Vivas, Senior Vice President HR na obszar Europy w Schneider Electric.

Studenci chcą pracować w firmach, które mają ważny cel

Co zrobić, aby studenci uczelni technicznych w Polsce mogli nie tylko przyswajać teorię na wykładach, ale też pogłębiać wiedzę w praktyce? Jest to możliwe, jeśli wzmocni się współpraca na styku nauki i biznesu. Właśnie dlatego Manuel Angel Sanchez Vivas, SVP HR Europe w Schneider Electric spotkał się niedawno ze studentami Politechniki Warszawskiej, SGGW (Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego) i SGH (Szkoły Głównej Handlowej).

W czasie spotkania studenci, stażyści i pracownicy firmy wymieniali się swoimi doświadczeniami na temat tego, jak najefektywniej działać, by zapewnić młodym ludziom dostęp do praktyki w przyszłościowych zawodach już na etapie studiów.

- Od studentów można się wiele dowiedzieć i nauczyć: entuzjazmu, ciekawości, chęci szybkiego rozwoju. W obecnym świecie widzimy, że studenci są zainteresowani pracą w firmach o wysokich standardach odpowiedzialności społecznej, oferujących środowisko sprzyjające integracji, wspierających równowagę między życiem zawodowym a prywatnym oraz rozwój zawodowy - mówi Manuel Angel Sanchez Vivas.

Ekspert dodaje również, że najsilniejszym czynnikiem przyciągającym jest praca w firmach, które mają istotny cel, który może pomóc społeczeństwu. - W przypadku Schneider Electric zrównoważony rozwój jest w centrum naszej uwagi, więc studenci uczą się pragmatycznego i holistycznego sposobu pomagania firmom w redukcji emisji CO2, osiąganiu celów zrównoważonego rozwoju i pomaganiu światu w walce ze zmianami klimatycznymi - tłumaczy.

W jaki sposób biznes i uczelnie mogą ze sobą współpracować?

Sanchez Vivas podkreśla, że wciąż istnieje luka pomiędzy tym, czego uczy się na uniwersytetach a tym, czego firmy rzeczywiście potrzebują. W czasie spotkania studenci dali jasno do zrozumienia, że podczas kilku tygodni w firmie (np. stażu) nauczyli się więcej o biznesie niż w podobnym okresie na uczelni, ponieważ mogli wykorzystywać rzeczywiste, a nie potencjalne dane. Takie głosy dają obraz istniejącej luki pomiędzy studiami a biznesem, dlatego potrzebne są bliższe relacje między uczelniami a biznesem.

Luka ta nie dotyczy wiedzy technicznej, ponieważ uczelnie przygotowują doskonałych inżynierów czy programistów, ale wciąż zbyt mało uwagi przykłada się do umiejętności miękkich i praktycznego zastosowania teorii.

- Powinniśmy stworzyć ekosystem, w którym biznes będzie w większym stopniu współpracować z uczelniami technicznymi, aby pomóc studentom wykorzystać ich wiedzę techniczną w bardziej praktyczny sposób. Takie praktyczne podejście jest dokładnie tym, czego studenci potrzebują, gdy zaczynają pracę - muszą dowiedzieć się, jak działa biznes i jak te techniki mogą być wykorzystane i użyteczne w ich późniejszej pracy. W porównaniu z przeszłością widzę postęp w dostosowywaniu się uniwersytetów do potrzeb firm, ale wciąż jest wiele do zrobienia - szef HR na Europę w Schneider Electric.

Dlatego podstawą jest rozwijanie partnerstwa pomiędzy firmami i uczelniami. Przykładem może być decyzja Schneider Electric o zainwestowaniu w Warszawie w dwa strategiczne Huby, które wymagają najlepiej wykwalifikowanych pracowników w tych dziedzinach. Mowa o Artificial Intelligence Hub oraz Digital Finance Hub. Aby mówić o przyszłym sukcesie, trzeba już teraz zacząć przygotowywać potencjalnych kandydatów na różne stanowiska. Nie może to być jednak współpraca jednej firmy i jednej uczelni. Gwarantem sukcesu jest pełna kooperacja różnych branż i sektorów.

Sanchez Vivas opisuje, że Schneider Electric jest zaangażowany w rozwój młodego pokolenia. W planach jest jeszcze podwojenie do 2025 r. liczby programów stażowych i praktyk w stosunku do roku 2020.

- Ale i to nie jest wszystko. Część wykładowców powinna pochodzić z firm. Na niektórych uniwersytetach w Europie wspólnie z uczelniami i innymi firmami ustalamy treść programów studiów magisterskich, a niektórzy z naszych pracowników stają się wykładowcami w niepełnym wymiarze godzin dla uczelni. Doświadczeni pracownicy powinni przekazywać swoją wiedzę praktyczną i moim zdaniem taki przepływ pomiędzy uczelniami a biznesem będzie się zwiększał w najbliższych latach – dodaje ekspert.

Doskonałym przykładem są partnerstwa firmy z Uniwersytetem Bolońskim czy Uniwersytetem Technicznym w Berlinie. Część ich programów magisterskich jest opracowywana we współpracy z przedsiębiorstwami.

To pracownicy mają władzę na rynku pracy

Czasy się zmieniają i biznes musi być bardziej otwarty na nowe pokolenia. - Teraz sytuacja jest inna niż wtedy, kiedy to ja byłem studentem. Wówczas rynek kształtowali pracodawcy, teraz to pracownicy - w tym młodzi ludzie - decydują, gdzie i jak chcą pracować. Albo dasz im możliwości rozwoju, dobre wynagrodzenie, dostęp do najnowszych technologii, które rozwiną ich umiejętności, albo pójdą gdzie indziej - wyjaśnia Manuel Angel Sanchez Vivas.

I jak dodaje - Albo jesteś firmą, która szanuje pracowników, ma silne wartości i misję (w naszym przypadku jest to zrównoważony rozwój), albo drastycznie zmniejszasz swoje szanse na przyciągnięcie nowych pracowników.

Świat cyfrowy to przyszłość, na którą warto postawić

Wszyscy jesteśmy w sieci, już teraz wszystko jest ze sobą połączone, a przemysł będzie coraz bardziej otwarty. Trendem są inwestycje i miejsca pracy związane ze światem cyfrowym. Coraz więcej stanowisk i nowych miejsc pracy związanych jest właśnie z cyfryzacją.

Czego obecnie potrzebuje biznes? Wciąż są to rekruterzy, księgowość, sprzedaż, marketing. Jednak rodzaj marketingu, który potrzebny jest dzisiaj, znacznie różni się od tego, którego firmy potrzebowały jeszcze kilka lat temu. Na wszystko mają bowiem wpływ duże ilości danych. Z drugiej strony, istnieje coraz większe zapotrzebowanie na

  • ekspertów w dziedzinie sztucznej inteligencji,
  • zrównoważonego rozwoju,
  • chmury lub bezpieczeństwa cybernetycznego,

które są nowymi umiejętnościami wymaganymi przez biznes.

Chroń swoje dane i pliki

Jednym z największych problemów, z którym boryka się już niemal każda firma, są zagrożenia z obszaru cyberbezpieczeństwa. Atak cybernetyczny możne zniszczyć biznesową reputację w jeden dzień. Dlatego tak ważne jest, aby firmy były pewne, że bezpieczeństwo ich oprogramowania jest na najwyższym poziomie. To znak nowych czasów, który coraz trudniej jest ignorować.

- Wspólnym celem wszystkich firm jest zapewnienie odpowiedniego poziomu zabezpieczeń we wszystkich swoich systemach i aplikacjach, zarówno dla siebie, jak i dla swoich klientów – podsumowuje Manuel Angel Sanchez Vivas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu