Spis treści
Zbieramy elektronikę, ale jej nie używamy. Skala zaskakuje
Zużyty sprzęt elektroniczny przechowywany w domach to rosnący problem na skalę globalną. Według Global E-waste Monitor, do 2030 roku ilość elektrośmieci wzrośnie o 32% względem roku 2023, osiągając 82 miliony ton. Polska nie jest wyjątkiem w tym trendzie. Dzięki badaniom SW Research na zlecenie OLX, po raz pierwszy poznaliśmy skalę tego zjawiska w Polsce.
Polacy mają w domach średnio ponad 18 urządzeń elektronicznych, których nie używają. Ich wartość szacują na ponad 6 tysięcy złotych. To ogromne liczby, które pokazują, jak wiele potencjalnych zasobów jest niewykorzystanych.
Najpowszechniejszymi kategoriami sprzętów zalegających w szufladach są telefony i smartfony. Szacunkowo Polacy mają ich średnio ponad 2 sztuki. Większość badanych, bo aż 92%, deklaruje posiadanie przynajmniej jednego nieużywanego telefonu.
112 miliardów złotych w szufladach. Co najwięcej warte?
W sumie Polacy mają w domach około 565 milionów nieużywanych urządzeń elektronicznych, których wartość szacują na około 112 miliardów złotych. Jak komentuje Arkadiusz Kawa, prezes Spółki Celowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu:
– Przy wyliczeniach wartości nieużywanej elektroniki, którą posiadają Polacy w domach, przyjęliśmy założenie, że analizujemy deklaracje osób powyżej 18. r.ż. Z tych wyliczeń wynika, że pieniądze zamrożone w nieaktywnych dobrach stanowią równowartość ok. 3% polskiego PKB.
Najwięcej „zamrożonych” pieniędzy Polacy mają w:
nieużywanych telewizorach - średnio 701 zł,
komputerach - 691 zł,
sprzęcie AGD - 670 zł,
oraz telefonach i smartfonach - 554 zł.
To pokazuje, jak duże wartości mogą być odzyskane poprzez sprzedaż nieużywanego sprzętu.
Co zrobić z niepotrzebną elektroniką?
Pomimo potencjalnych korzyści finansowych, sprzedaż nieużywanej elektroniki nie jest jeszcze powszechną praktyką wśród Polaków. Prawie co piąty badany zostawia nieużywaną elektronikę w domu, 12,5% oddaje ją do recyklingu, a sprzedaje - 38% badanych.
Biznes
– Badanie, które zrealizowaliśmy, pokazuje, że wprowadzenie do ponownego obiegu elektroniki, której już nie używamy, stało się dla wielu z nas standardem. Znajduje to też odzwierciedlenie w danych naszego serwisu, w którym ta kategoria odnotowuje stałe wzrosty. Ale nasze badanie wskazuje na jeszcze jeden bardzo istotny aspekt naszych zachowań. Okazuje się, że obok czynników ekonomicznych, największymi korzyściami wynikającymi z ponownego wprowadzania do obiegu nieużywanego sprzętu elektronicznego, są te związane z ekologią – zauważa Kamil Szabłowski, PR Lead OLX.
Kupujemy i sprzedajemy. Re-commerce nabiera tempa
Prognozy dotyczące wzrostu re-commerce mają mocne uzasadnienie w deklaracjach Polaków. W badaniu zrealizowanym na zlecenie OLX, ponad 80% ankietowanych uczestniczyło w handlu używaną elektroniką w ciągu ostatniego roku. Najliczniejszą grupę stanowili ci, którzy zarówno kupowali, jak i sprzedawali (35%).
Wydatki na elektronikę z drugiej ręki najczęściej nie przekraczają 200 zł miesięcznie (38% badanych). Wydatki od 300 do 500 zł deklarował prawie co trzeci respondent. Tylko w przypadku 7% wartość miesięcznych zakupów elektroniki z drugiej ręki była wyższa niż 500 zł. To pokazuje, że rynek używanej elektroniki ma duży potencjał wzrostu.
Źródło: OLX
