Wzrost płac i jego konsekwencje
– W mijającym roku dynamika wzrostu płac utrzymywała się na wysokim poziomie ponad 10 proc., co przy wywindowanych kosztach energii ograniczało możliwości rozwoju firm. Na wzrost płac wpłynął m.in. znaczny wzrost płacy minimalnej, która w latach 2023-2024 zwiększyła się o blisko 65 proc. – wskazał prof. Jacek Męcina, ekspert rynku pracy i doradca Konfederacji Lewiatan.
Wzrost płac, choć korzystny dla pracowników, stanowił wyzwanie dla wielu przedsiębiorstw. Wysokie koszty energii i pracy ograniczały możliwości inwestycyjne firm, co w dłuższej perspektywie mogło wpływać na ich konkurencyjność. Wzrost płacy minimalnej, choć poprawił sytuację finansową wielu pracowników, również przyczynił się do zwiększenia presji na budżety przedsiębiorstw.
Sytuacja na rynku pracy w 2024 roku
Ekspert dodał, że w 2024 roku na trudniejszą sytuację na rynku pracy nałożyła się słaba koniunktura w strefie euro, zwłaszcza w Niemczech. – Dlatego obserwowaliśmy nawet lekki spadek zatrudnienia, który nie przełożył się jeszcze na wzrost bezrobocia, ale nie jest dobrym sygnałem dla gospodarki. Szczególnie niepokojące były zapowiedzi dużych restrukturyzacji oraz przenoszenia działalności firm z Polski do innych krajów regionu – zauważył.
Słaba koniunktura w strefie euro, zwłaszcza w Niemczech, miała bezpośredni wpływ na polski rynek pracy. Choć nie doszło do znaczącego wzrostu bezrobocia, spadek zatrudnienia był niepokojącym sygnałem. Dodatkowo, zapowiedzi restrukturyzacji i przenoszenia działalności firm poza Polskę mogły wpłynąć na dalsze osłabienie rynku pracy.
Prognozy na 2025 rok
W opinii Męciny rok 2025 powinien być lepszy, a wynika to z optymistycznych prognoz rozwojowych. Przyczynia się do tego napływ środków na inwestycje z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz zapowiedzi rządu, który deklaruje stworzenie lepszego klimatu dla inwestycji.
– Na szczęście - pierwszy raz od wielu lat - do poziomu jednocyfrowego spadnie też tempo wzrostu płacy minimalnej. Zmniejszyć powinna się również dynamika wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw. Przewiduję, że jej poziom osiągnie 9,5 – 9,8 proc. – prognozuje ekspert.
Napływ środków z KPO ma być kluczowym czynnikiem stymulującym wzrost zatrudnienia w Polsce. Rządowe deklaracje dotyczące poprawy klimatu inwestycyjnego również budzą nadzieje na poprawę sytuacji. Spadek tempa wzrostu płacy minimalnej oraz dynamiki wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw mogą przyczynić się do stabilizacji rynku pracy.
Wyzwania dla rynku pracy
Męcina zwrócił uwagę, że nadal będzie utrzymywać się presja płacowa wywołana spadkiem liczby pracowników na rynku oraz wzrostem inflacji. – Większej presji na wzrost płac można się spodziewać również w sferze budżetowej, co będzie wyzwaniem dla rządu w sytuacji napiętego budżetu i uruchomionej przez Komisję Europejską procedury nadmiernego deficytu – zaznaczył.
Presja płacowa, wynikająca z niedoboru pracowników i rosnącej inflacji, pozostaje jednym z głównych wyzwań dla rynku pracy. Rząd będzie musiał zmierzyć się z tym problemem, zwłaszcza w kontekście napiętego budżetu i procedury nadmiernego deficytu. Wzrost płac w sferze budżetowej może dodatkowo obciążyć finanse publiczne.
Strukturalne problemy gospodarki
Problemem strukturalnym polskiej gospodarki pozostaną - według Męciny - rosnące ceny energii, które łącznie z coraz wyższymi kosztami pracy stanowią czynnik utrudniający pozyskanie nowych inwestycji w Polsce, a tym samym wzrost zatrudnienia.
Rosnące ceny energii i koszty pracy to kluczowe bariery dla pozyskiwania nowych inwestycji w Polsce. Wysokie koszty operacyjne mogą zniechęcać inwestorów, co w dłuższej perspektywie może wpływać na wzrost zatrudnienia. Konieczne są działania mające na celu obniżenie tych kosztów, aby przyciągnąć więcej inwestycji.
Aktywizacja rynku pracy
Jak wskazał Męcina, przedsiębiorcy liczą na realne działania na rzecz aktywizacji niewykorzystanego potencjału polskiego rynku pracy – przede wszystkich osób biernych zawodowo, zwłaszcza dobrze wykształconych kobiet, ale też wydłużania aktywności zawodowej osób starszych. Otwartą kwestią w ocenie eksperta pozostaje natomiast, czy te działania zrekompensują zapowiadane przez rząd ograniczenia w pozyskiwaniu pracowników z zagranicy.
Aktywizacja niewykorzystanego potencjału rynku pracy, zwłaszcza wśród kobiet i osób starszych, jest kluczowym elementem strategii na przyszłość. Jednak ograniczenia w pozyskiwaniu pracowników z zagranicy mogą stanowić wyzwanie. Niezbędne są skuteczne działania, które zrekompensują te ograniczenia i pozwolą na pełne wykorzystanie krajowego potencjału.
Zatrudnienie cudzoziemców i regulacje prawne
– Niezbędna jest realna poprawa funkcjonowania procedur związanych z rozpatrywaniem wniosków o zgodę na zatrudnienie i pobyt cudzoziemców, zwłaszcza zaś wprowadzenie pełnej digitalizacji. Zwiększenie efektywności tych procedur powinno się stać priorytetem rządu. Polski rynek pracy od prawie dekady jest przecież uzależniony od zasobów migracyjnych. Obecnie zapotrzebowanie na zagranicznych pracowników szacuje się na 1,5 do 2 mln – podkreślił doradca Lewiatana.
Poprawa procedur związanych z zatrudnieniem cudzoziemców jest kluczowa dla polskiego rynku pracy. Digitalizacja i zwiększenie efektywności tych procesów mogą znacząco wpłynąć na dostępność zagranicznych pracowników, którzy są niezbędni dla wielu sektorów gospodarki. Rząd powinien uczynić to priorytetem, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na pracowników z zagranicy.
Przyszłość rynku pracy
Męcina zauważył, że kontrowersje budzą zmiany w przepisach dotyczących płacy minimalnej, które nie pozwalają zaliczyć do niej niektórych składników wynagrodzeń m.in. premii i nagród.
– Przedsiębiorcy zwracają też uwagę, że żywo dyskutowana w przestrzeni publicznej propozycja wprowadzenia 4-dniowego tygodnia pracy jest przedwczesna. Wszyscy mamy świadomość, że inwestycje w transformację technologiczną oznaczać będą poważne zmiany w zatrudnieniu, ale to raczej perspektywa dekady niż najbliższych lat – stwierdził.
Zmiany w przepisach dotyczących płacy minimalnej oraz dyskusje na temat 4-dniowego tygodnia pracy budzą kontrowersje wśród przedsiębiorców. Transformacja technologiczna, choć nieunikniona, wymaga czasu i odpowiednich przygotowań. Wprowadzenie takich zmian powinno być dobrze przemyślane, aby nie zakłócić funkcjonowania rynku pracy.
Implementacja dyrektyw UE
Ekspert zwrócił uwagę, że Polskę czeka w najbliższym czasie implementacja kilku dyrektyw UE m.in. tej dotyczącej równości i jawności płac. W opinii Męciny regulacje te powinny korzystnie wpłynąć na zatrudnienie kobiet i poziom ich wynagrodzeń.
– W tym kontekście inicjatywa poselska (złożony w listopadzie przez posłów KO projekt ustawy Jasne zarobki - red) stanowi zaledwie element koniecznej zmiany i powinna ona motywować rząd do przyspieszenia prac nad implementacją, tym bardziej, że w 2025 roku przedsiębiorstwa muszą już przygotowywać się do sprawozdawczości w zakresie równości płac, którą zgodnie z zawartymi w dyrektywie regulacjami rozpoczną w 2026 roku" - zaznaczył.
Implementacja dyrektyw UE dotyczących równości płac może przynieść korzyści dla rynku pracy, zwłaszcza w kontekście zatrudnienia kobiet. Inicjatywy poselskie, takie jak projekt ustawy "Jasne zarobki", mogą przyspieszyć proces wdrażania tych regulacji. Przedsiębiorstwa muszą być gotowe na nowe wymogi sprawozdawcze, które wejdą w życie w 2026 roku.
Dialog społeczny i przyszłe regulacje
Męcina wskazał, że Konfederacja Lewiatan wspólnie z Kongresem Kobiet przygotowała propozycję zasad sprawozdawczości dotyczącej równości płac i zaapelowała do rządu o rozpatrzenie tego projektu.
– Został on już wstępnie skonsultowany ze środowiskiem przedsiębiorców, był też przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Zespołu prawa pracy Rady Dialogu Społecznego – przekazał.
Współpraca między organizacjami takimi jak Konfederacja Lewiatan i Kongres Kobiet jest kluczowa dla wypracowania skutecznych rozwiązań w zakresie równości płac. Dialog społeczny i konsultacje z przedsiębiorcami mogą przyczynić się do stworzenia regulacji, które będą korzystne dla wszystkich stron.
Praca platformowa i regulacje B2B
Doradca Konfederacji Lewiatan przypomniał, że w najbliższej przyszłości czeka nas także implementacja dyrektywy o pracy platformowej (jej celem jest poprawa warunków pracy ponad 28 mln osób, które pracują w UE za pośrednictwem platform cyfrowych). "Budzi ona już więcej kontrowersji i obaw biznesu przed zbyt szeroką regulacją zmian w zasadach stosowania umów B2B na polskim rynku pracy" - zauważył Męcina. Dodał, że Konfederacja Lewiatan chce w tej sprawie rozpocząć w 2025 roku dialog autonomiczny z przedstawicielami związków zawodowych.
Implementacja dyrektywy o pracy platformowej może wpłynąć na warunki pracy milionów osób w UE. Jednak obawy dotyczące regulacji umów B2B na polskim rynku pracy są zrozumiałe. Konieczny jest dialog między przedsiębiorcami a związkami zawodowymi, aby wypracować rozwiązania, które będą korzystne dla wszystkich stron.
źródło: PAP
